Podkarpackie. Pijany kierowca "zaparkował" przed komendą policji
W poniedziałkowy poranek policjanci z KPP w Lesku zastali na trawniku przed budynkiem nietypową niespodziankę. Dyżurny wyjrzał przez okno i zauważył, że na trawniku "zaparkował" samochód, któremu urwało się koło. Widząc kierowcę funkcjonariusz zaczął go wołać, ale na próżno - mężczyzna zwiał.
Policjanci z Leska zaczęli poszukiwania. Kierowcę rozbitego auta znaleziono w pobliskim sklepie. Na ich widok mężczyzna ukrył się za regałami z pieczywem. Po badaniu alkomatem wykryto w jego organizmie ponad promil alkoholu!
- Mieszkaniec powiatu leskiego stracił już prawo jazdy. Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna - poinformowało KPP w Lesku.