"STOPIEŃ 2. ZAGROŻENIA zostaje wydany dla wschodniej Polski ze względu na opady dużego gradu, silne porywy wiatru, możliwość wystąpienia tornad i w mniejszym stopniu ze względu na intensywne opady deszczu" - czytamy na stronie łowcyburz.pl.
Polecany artykuł:
Łowcy burz dodają, że powyższych zjawisk można spodziewać się już koło południa. Kule gradu mogą mieć średnicę nawet 5 centymetrów.
IMGW zaś pisze o 1. stopniu zagrożenia
Pogodynka.pl dodaje, że wiatr będzie wiał z prędkością nawet 70 km/h.
Ostrzeżenie drugiego stopnia oznacza "wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia. Niebezpieczne zjawiska w silnym stopniu ograniczają prowadzenie działalności. Zalecana ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej".
Ostrzeżenie pierwszego stopnia oznacza zaś duże prawdopodobieństwo wystąpienia "niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować szkody materialne, możliwe zagrożenie życia. Prowadzenie działalności w warunkach narażenia na działanie tych czynników jest utrudnione i niebezpieczne. Zalecana ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej".
Przypomnijmy, że podobne prognozy były podawane w piątek i sobotę. Strażacy mieli ręce pełne pracy - usuwali połamane drzewa i zabezpieczali zerwane dachy. W Przemyślu sobotnie popołudnie, za sprawą dużego gradu, przypominało zimowy wieczór.