W drugiej części tygodnia będziemy oddychać chłodniejszym powietrzem z Islandii, Grenlandii i północnej Kanady.
Polecany artykuł:
- Na właściwe uderzenie chłodu z północy poczekamy do nocy z wtorku na środę (5-6 czerwca), gdy nad południowym Bałtykiem zacznie się rozwijać wyż atmosferyczny. Temperatura pójdzie ostro w dół i w środę o świcie zrobi się naprawdę zimno. W Krakowie w czwartek prognozuje się spadek temperatury nawet do 6 stopni Celsjusza. Koniec tygodnia przyniesie nam powrót gorących mas powietrza. Będzie od 25 do 30 stopni, a na południu i zachodzie również burzowo - informuje portal twojapogoda.pl.
O tej porze roku takie spadki temperatury, to prawdziwa zmora dla rolników, ogrodników i sadowników. Może to się odbić na plonach, szczególnie zbóż, a następnie na cenach.
Na szczęście na Podkarpaciu będzie nieco cieplej niż w innych regionach kraju, na przykład w Krakowie, gdzie jutro na termometrach rano może być tylko 6 kresek powyżej zera.
W Rzeszowie jutro termometry w południe wskażą 18 stopni Celsjusza. W nocy zaś 11. W czwartek 21, a w nocy z czwartu na piątek zaledwie 7.
Weekend ponownie będzie upalny, ale burzowy.
Zobacz też: Te pizzerie w Rzeszowie chwalą internauci [TOP 10]
ZOBACZ TO WIDEO: