Weterynarze z Lecznicy Ada w Przemyślu opisali cala historię Taksona
- Diagnoza postawiona w Anglii, jakiś nieoperacyjny guz, trzeba uśpić. Takson chce jednak żyć. Ma 11 lat, kochających opiekunów, nie jest jeszcze w wieku na umieranie. Nowotwór w jamie ustnej rośnie, rozpada się i brzydko pachnie. Decyzja - jedziemy do Polski po Pomoc. Diagnoza postawiona w Adzie. Włókniakomięsak. Walczymy. Przygotowanie do operacji. Badanie krwi, serca - znieczulenie musi być bezpieczne. Nerwowe oczekiwanie na zakończenie 2,5 godzinnej trudnej operacji. Usunięcie z marginesem tkanek, jednak tak aby nie był kaleką. Udało się- wspominają pracownicy przemyskiej Lecznicy.
Teraz przed Taksonem kolejne trudne dni. Ale zarówno psiak, jak i właściciele patrzą w przyszłość ze spokojem i nadzieją. Weterynarzy bowiem zrobili wszystko, by pomóc rotwailerowi
-Dokończeniem leczenia jest chemioterapia w tabletkach. Takson dostaje nowe życie. Wraca mu energia. Walczymy o każdy miesiąc życia bez bólu i obdarcia z godności. Przy dobrym leczeniu i szczęściu damy mu nawet 2 lata pięknego życia. Wg laboratorium, z którym współpracuje Lecznica „Ada” średni wiek psów z włókniakomięsakiem jamy ustnej wynosi około 7 lat (od 6 miesięcy do 16 lat) z tendencją do rozwoju u młodszych psów, niż w przypadku raka płaskonabłonkowego czy czerniaka. Te nowotwory występują najczęściej u samców psów większych ras. Badania nad włókniakomięsakami jamy ustnej u psów wykazały, że najczęściej rozwijają się one na dziąsłach (56,87%), miękkim i twardym podniebieniu (7-17%), wargach i policzkach (4-22%) oraz języku (pon. 2%). Mają one mniej więcej porównywalną tendencję do dziąseł żuchwy i szczęki. Włókniakomięsaki jamy ustnej u psów często naciekają kość. Całkowita resekcja chirurgiczna jest leczeniem z wyboru w przypadku włókniakomięsaka jamy ustnej u psów. Jednakże w badaniu wśród psów z włókniakomięsakiem jamy ustnej, gdzie badanie histologiczne wskazywało na całkowitą resekcję, raportowano wskaźnik nawrotu 50% oraz średni czas wolny od choroby 2 lat -czytamy w opisie historii Taksona.
Weterynarze przypominają, że zwierzęta chorują tak samo, jak ludzie i zmagają się z całym szeregiem przypadłości. Same nie są w stanie nic zrobić. Mogą tylko cierpieć w milczeniu i liczyć, że ich pan dostrzeże ból i im pomoże.