Jak zaznaczył w sobotę ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jerzy Godawski, niewielkie zagrożenie lawinowe utrzymuje się głównie na stromych stokach o wystawach północnych i północno-wschodnich. W paśmie połonin leży średnio od 10 do 90 cm śniegu. Z kolei w bieszczadzkich dolinach pokrywa śnieżna waha się od 10 do 16 cm. Rano termometry pokazywały od zera do trzech stopni mrozu. - Turyści powinni pamiętać, że w górach ciągle mamy warunki zimowe. Wiele szlaków jest śliskich i oblodzonych - powiedział Godawski.
Na Podkarpaciu, głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, czynna jest większość wyciągów narciarskich. Na trasach zjazdowych warunki narciarskie są dobre.
Na swoich stronach internetowych, a także na tablicach informacyjnych stacje narciarskie przypominają o obostrzeniach sanitarnych związanych z pandemią COVID-19.