Mieszkańcy Rzeszowa minionej nocy w większości nie spali spokojnie. Wszystko przez szalejącą burzę. Największe opady z piorunami miały miejsce w powiatach rzeszowskim i łańcuckim.
W całym regionie strażacy interweniowali kilkanaście razy. Byli wzywani do wypompowywania wody z piwnic i przepustów. Usuwali też połamane gałęzie.
Jak informuje Grzegorz Wójcicki, rzecznik rzeszowskich strażaków, w stolicy Podkarpacia woda wdarła się do piwnicy w jednym z bloków przy Staszica, a także do prywatnych domów na ulicy Pięknej i w Zaczerniu. Podtopiło też parking na ulicy Gromskiego.
Na szczęście w całym regionie nikt nie ucierpiał.
Podobne burze mogą występować do czwartku:
Zobacz: Uwaga na upały na Podkarpaciu. Obowiązuje 2. stopień zagrożenia!
ZOBACZ TO WIDEO: