Nowe zespoły ratownictwa medycznego i ambulanse w kilku gminach na Podkarpaciu.
W województwie podkarpackim są gminy, w których do niedawna pomoc medyczna dojeżdżała z dalej położonych miast. W wielu miejscach regionu drogi są kręte, wąskie i oblodzone, co znacznie wydłużało czas od otrzymania zgłoszenia do udzielenia pomocy potrzebującym, a tym samym, zwiększało prawdopodobieństwo utraty zdrowia lub śmierci. Zdarzało się, że ciężko pracujący ratownicy medyczni porzucali ambulans i dalszą drogę do pacjentów pokonywali pieszo, niosąc sprzęt o własnych siłach.
Na szczęście od początku roku na Podkarpaciu powstały kolejne zespoły ratownictwa medycznego. Znajdują się one w gminach Hyżne, Horyniec-Zdrój i Domaradz.
- Karetki do nas najczęściej docierały z Błażowej, z Dynowa, ewentualnie z Łańcuta. Często to był czas dość długi, ukształtowanie terenu mamy jakie mamy, są to górki, drogi są wąskie, kręte, czasem oblodzone, więc ten czas był zdecydowanie dłuższy niż w tym momencie - powiedział TVP Rzeszów wójt Gminy Hyżne Bartłomiej Kuchta. W Hyżnem to gmina użyczyła lokal na rzecz nowego punktu ratownictwa medycznego.
- Jest to specyficzny teren. Dojazd do niektórych zabudowań, do mieszkańców jest trudny, czasem kłopotliwy. Są takie miejsca, że trzeba pokonywać drogę po prostu na nogach, z całym sprzętem - dodała Anna Cyrul z ratownictwa medycznego.
Wiele miejsc otrzymało również nowe ambulanse. Wśród nich znajduje się Brzostek, Leżajsk i Dynów. Do samego Rzeszowa zakupiono aż 6 karetek.
- Rzeszowskie pogotowie działa na rozległym, zróżnicowanym obszarze oraz zabezpiecza największa liczbę ludności w województwie. Sukcesywne odnawianie taboru pozwala nie tylko na zapewnienia lepszych warunków pracy dla personelu medycznego, ale wpływa na poprawę zabezpieczenia zdrowotnego mieszkańców oraz usprawnienie realizacji zadań systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne - poinformował Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie. Dzięki tym wszystkim zmianom mieszkańcy Podkarpacia czują się o wiele bezpieczniej.