Proces toczył się z wyłączeniem jawności. Również uzasadnienie wyroku odbyło się przy drzwiach zamkniętych. Jak poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie sędzia Zygmunt Dudziński, Mateusz M. został uznany winnym obu zarzucanych mu czynów – usiłowania zabójstwa dwóch osób. Sędzia przypomniał, że sąd I instancji połączył oba czyny w tzw. ciąg czynów i wymierzył Mateuszowi M. jedną karę – 13 lat pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie we wtorek, 6 grudnia 2022 podwyższył tę karę i wymierzył mu 16 lat pozbawienia wolności.
Sąd odwoławczy podwyższył także kwotę zadośćuczynienia, jaką M. ma zapłacić zaatakowanemu małżeństwu. Wcześniej było to po 60 tys. zł, a Sąd Apelacyjny podniósł tę kwotę do 100 tys. zł dla każdego z pokrzywdzonych. Wyrok jest prawomocny. Stronom przysługuje kasacja.
Mateusz M. porżnął małżeństwo w Kosinie
Przypomnijmy, w 2019 roku Mateusz M., wówczas 16-latek miał włamać się w nocy do sąsiadów w Kosinie. Był uzbrojony w kilka noży. Wszedł po drabinie na balkon, ale zachowywał się tak głośno, że obudził gospodarzy. Gdy Krzysztof F. poszedł sprawdzić, co się dzieje, został pocięty nożem, Mateusz M. miał zadać mu kilka ciosów w okolice klatki piersiowej i brzucha. Następnie zaatakował kobietę, gdy ta chciała pomóc mężowi. W tym czasie w domu były dwie córeczki małżeństwa F. w wieku 3 i 6 lat - nic im się nie stało. Małżeństwo w poważnym stanie trafiło do jednego z rzeszowskich szpitali. Oboje przeżyli. Policjanci zatrzymali Mateusza M. po kilkunastu godzinach.
17 czerwca 2021 prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko teraz już 18-letniemu Mateuszowi M.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła najpierw prokuratura w Łańcucie, później przejęła je Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, która oskarżyła Mateusza M. o to, że działając w bezpośrednim zamiarze dokonania zabójstwa małżeństwa F., zadawał im ciosy nożem w okolice klatki piersiowej i brzucha. W wyniku zadania im licznych ran kłutych pokrzywdzeni odnieśli urazy wielonarządowe, co spowodowało u nich ciężki uszczerbek na zdrowiu "w postaci choroby realnie zagrażającej ich życiu".
Mateusza M. poddano badaniu sądowo-psychiatrycznemu przez biegłych psychiatrów i psychologa, według których nie wymaga on leczenia w szpitalu psychiatrycznym, ani stosowania innych środków leczniczych.
16-latek włamał się, by okraść dom w Kosinie
Jak podaje PAP, sprawca, także mieszkający w Kosinie, włamał się do domu F., aby ich okraść; myślał, że nikogo nie ma. Mateusz M. w toku śledztwa nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył obszerne wyjaśnienia, ale prokuratura nie ujawniła ich treści.
Mateuszowi M. groziła kara do 25 lat pozbawienia wolności. W przypadku, gdy oskarżony popełnił zarzucany mu czyn przed ukończeniem 18. roku życia, nie orzeka się najwyższej kary za zabójstwo, czyli dożywotniego pozbawienia wolności.
Z informacji przekazanych przez Polską Agencję Prasową wynika, że Mateusz M. był wcześniej karany jako nieletni za naruszenie intymności seksualnej z art. 191a § 1 kk, który mówi: kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.