Ptakiem zajęło się dwóch mieszkańców Żurawiczek, którzy zauważyli bociana z krwawiącym skrzydłem. Ten nie mógł wzbić się w powietrze. Mężczyźni opatrzyli ranne zwierze, dali mu imię Franek, ale wiedzieli, że bocian nie może zostać z nimi, bo potrzebuje fachowej opieki. Ta okazała się niezbędna, by ratować życie boćka.
- Ustaliliśmy, że bocian tak cierpiał od kilku dni. Sprawa została nawet zgłoszona do UG w Zarzeczu, ale bez żadnych rezultatów. Zadzwoniłem do straży pożarnej, ale oni skierowali mnie do urzędu gminy. W końcu wykręciłem do policji w Przeworsku i tam policjant, który pełnił dyżur, powiedział, co mam zrobić. Za co serdecznie mu dziękuję - mówił w mediach jeden z mężczyzn, który uratował bociana.
Panowie zawieźli ptaka do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Tam niestety na jaw wyszło ,że ktoś w bestialski sposób potraktował bociana dla GŁUPIEJ ZABAWY ODEBRAŁ MU SZANSE NA NORMALNE BOCIANIE ŻYCIE I LATANIE!
-Są ludzie i są nie ludzie. Franek- (dla nas Janek )trafił na anioła i diabła w ludzkiej skórze. https://pomagam.pl/vjkj3rof Nie człowiek to morderca doskonały. Ma broń i strzela żeby zabić. Cieszy Go widok konających istot swoją wiatrówkę traktuję jak wielką moc. I dobry człowiek o imieniu Paweł któremu widok rannego Zwierzęcia nie pozwala na obojętność. To On ratuje i przywozi do Nas to okrutnie skrzywdzone Ptasie życie. Teraz liczy na Nas. Na Mnie i na Ciebie. Okażmy Mu serce i pomóżmy żyć. Walka nie będzie łatwa. Pomożecie ?Ataki na Zwierzęta z użyciem nielicencjonowanej broni co roku biją nowy niechlubny rekord bestialstwa. Przed Wami Franek (dla nas Janek)- czytamy na profilu lecznicy.
Niestety ptakowi trzeba było obciąć fragment rannego skrzydła. Bocian na zawsze będzie kaleką. Przed nim długie leczenie i rehabilitacja. Na szczęście pojawił się ktoś, kto postanowił uratować niewinne skrzywdzone zwierzę.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]