Weterynarz z Przemyśla oddał serce zwierzakom. Każdego dnia walczy o sprawność i zdrowie setek zwierząt, zarówno tych dzikich jak i udomowionych. Jednak Radosław Fedaczyński wie, że zwierzaki podobnie jak ludzie, potrzebują miłości, uwagi i uczucia. W ubiegłym roku pisaliśmy o jego niezwykłych koncertach, które wydawał w boksie dla owiec.
- To wspaniała metoda porozumiewania się ze zwierzętami. Owieczki są spokojniejsze i radosne. Od dawna wiadomo, że muzyka łagodzi obyczaje- stwierdził Radosław Fedaczyński.
Owieczki słuchają nie byle czego. Weterynarz nucił im i wygrywała takty jednego z największych przebojów Presley'a - "Love me tender", a owieczki z uwagą słuchały. Tym razem kojące rytmy zostały zagrane dla uroczego trio, które do polski przyjechało z Ukrainy w pierwszych dniach wojny, piesków Dimy, Diny, oraz ich przyjaciela Saszki.