KOT

i

Autor: Facebook, Materiały prasowe Operacja Julki

Weterynarze z lecznicy Ada w Przemyślu wycięli raka kotu

2020-04-25 19:06

To była operacja najwyższej wagi. Na stole leżał kotek o imieniu Julka, a razem z nią rak, który zrujnował jej futrzaste życie. Weterynarze natychmiast pochylili się nad kotką, która została porzucona przez ludzi, bo zachorowała. Tak nigdy nie powinno być, dlatego personel Centrum Adopcyjnego Lecznicy Ada postanowi wrócić jej wiarę w ludzi.

Weterynarze z Centrum Adopcyjnego Lecznicy Ada w Przemyślu (woj. podkarpackie) napisali rozdzierającą serce historię chorej kotki - JULKA ma raka !!! Bez pomocy nie przeżyje. Nowotwór zaatakował nos i uszy. Życie Julki nie było kolorowe.  

Test maseczek do biegania

Zobacz też: Przejście graniczne w Medyce jakiego nie znamy (ZDJĘCIA)

Wygnana , opuszczona trędowata  sama skóra i kości -musiała sama walczyć o siebie. Ona nie zna słowa kocham. Nowotwór nie wybiera...jest okrutnym zabójcą.  Ból fizyczny i psychiczne cierpienie.  Krzyk błagający o ratunek. Julka jest z nami. Szansa na życie duża. Musimy operować, pobrać wycinek, wdrożyć leczenie, powtórzyć badania i...Julka może być zdrowa. Proszę nie odwracaj wzroku od chorej Julki.  Pomóż Jej i podaruj życie. Każda złotówka daje Jej szansę na jutro.

Operacja kotka trwała kilka godzin. Dwoje weterynarzy walczyło by uwolnić Julkę od raka i wrócić jej radość kociego życia.

Czytaj również: Zginęła samotna matka, miała zaledwie 33 lata. Dramat we własnym domu [WIDEO, GALERIA]

Masz podobny temat?

Napisz do autora teksu:

podkarpacie@se.pl

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki