W przemyskiej Lecznicy weterynarze wykonali boćkowi badania i zdjęcie USG dzioba. Od razu zauważyli, że dziób ptaka jest złamany. Najpierw nakarmili biedaka przez rurkę. Van musiał bardzo długo nie jeść przez swój złamany dziób! Zmizerniał i odwodnił się. Groziła mu śmierć głodowa. Teraz weterynarze szczegółowo go przebadają i poszukują sposobu, żeby poskładać połamany dziób.
Zobacz też: Jakie atrakcje na Dzień Dziecka na Podkarpaciu? Przygoda z Alpaką może być niezapomnianą przygodą!
-Przed nami trudne zadanie, ale bocian bez dzioba nie może żyć, więc musimy mu pomóc- mówił Radosław Fedaczyński z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.