Rodzina pięcioraczków z Horyńca pakuje cały dobytek przed wyprowadzką do Tajlandii
Dominika i Vincent Clarke mieszkają we wsi Puchacze w gminie Horyniec-Zdrój. Pięcioraczki z Podkarpacia urodziły się 12 lutego 2023 r. w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, w 28 tygodniu ciąży, przez cesarskie cięcie. Rodzina miała już wcześniej 7 dzieci, ponad rok temu urodziły się kolejne pociechy w tej ogromnej, wesołej gromadce. To Charles Patrick, Henry James, Elizabeth May, Evangeline Rose oraz Arianna Daisy. Niestety, już trzy dni później odszedł jeden z rodzeństwa- Henry James. Starsze rodzeństwo pożegnało zmarłego chłopca wypuszczając w niebo biało-niebieskie balony, a przed domem zapalili race na znak pamięci.
Mama pięcioraczków z Horyńca, pani Dominika, nie miała lekko, tuż po porodzie musiała przejść dwie operacje kolan, które nie wytrzymały ciężkiej ciąży. Wylądowała na wózku inwalidzkim, żeby nie przeciążać zoperowanego stawu. Z kolei malutki Charlie musiał przejść poważną operację. Chłopczyk miał "dziurkę w sercu". Operacja się udała, jednak chłopiec wciąż pozostawał w krakowskim szpitalu. Potem trafił do rzeszowskiej placówki, a jego siostrzyczki czekały na niego w domu ze starszym rodzeństwem.
Teraz wszyscy są już razem i chociaż nie jest łatwo ogarnąć galimatias z tyloma dzieciaczkami, to Państwo Dominika i Vincent świetnie sobie radzą! Polsko-angielskie małżeństwo zamieszkujące na podkarpackiej wsi w sieci zamieszcza filmiki i zdjęcia ukazujące życie wielodzietnej rodziny. Niedawno podzielili się informacją, że zamierzają pokazać swoim dzieciom inny świat, inną kulturę i inne życie i po tym jak kilka lat wcześniej zdecydowali się zmienić Wielką Brytanię na dom w Polsce, tak teraz zamieniają Polskę na Tajlandię.
Pani Dominika, mama 11 dzieci cały czas relacjonuje wielkie pakowanie które trwa w ich domu. Rodzina pozbywa się grubych zimowych ubrań, które nie będą już im potrzebne w Azji. Dzieci wybierają tylko najpotrzebniejsze, ulubione, zabawki które mogą zabrać, bo wszystkich ogranicza pojemność walizek.
Rodzina Clarke wraz z najmłodszymi pięcioraczkami już za 26 dni zamieszka najpierw w wynajętym turystycznym domu na rajskiej wyspie, potem małżeństwo zapowiadało, że poszuka czegoś na stałe. Dzieci mają chodzić do tamtejszej szkoły i pobierać naukę w języku angielskim w systemie kanadyjskim. Dla rodziny miejscem gdzie zamieszkają miała być przede wszystkim bliskość lekarzy specjalistów, którzy mogliby pomóc w razie nagłej potrzeby, jeśli chodzi o dzieci, zwłaszcza najmłodsze pięcioraczki, które ciągle wymagają opieki medycznej.