Wiemy, kim był 53-latek, który zmarł po zjedzeniu trującej galarety. Ujawnili dane

i

Autor: Mark Stebnicki / CC0 / pexels.com, SP ZOZ w Nowej Dębie Wiemy, kim był 53-latek, który zmarł po zjedzeniu trującej galarety. Ujawnili dane

"Niepowetowana strata"

Wiemy, kim był 54-latek, który zmarł po zjedzeniu trującej galarety. Ujawnili dane

2024-02-19 15:53

Był jednym z wielu klientów małżeństwa, które handlowało mięsnymi specjałami na targu w Nowej Dębie. Kupił u nich galaretę, która okazała się śmiertelną trucizną. 54-latek osierocił dwójkę dzieci i pozostawił pogrążoną w żałobie rodzinę i znajomych. "To niepowetowana strata" - wspominają tragicznie zmarłego mężczyznę koleżanki i koledzy z pracy.

Tragedia w Nowej Dębie wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Podkarpacia, ale całej Polski. W sobotę, 17 lutego, do szpitala trafiły trzy osoby z objawami zatrucia - dwie kobiety i mężczyzna. Niestety mężczyzna zmarł. Przyczyną okazały się swojskie produkty mięsne sprzedawaną przez małżeństwo na tutejszym targu, a dokładniej galareta garmażeryjna. Regina i Wiesław S., którzy sprzedawali wyroby, zostali zatrzymani przez policję i trafili do aresztu.

Ofiarą swojskich przysmaków z nowodębskiego targu okazał się 54-letni Iurii N., który wraz z rodziną uciekł z Ukrainy przed koszmarem wojny i znalazł bezpieczne schronienie w Polsce. Mężczyzna zatrudnił się w szpitalu w Nowej Dębie, gdzie uznawany był za sumiennego pracownika. Dyrekcja i pracownicy placówki nie mogą uwierzyć w śmierć swojego kolegi.

"Dla nowodębskiego Szpitala jest to niepowetowana strata, bowiem z Jego odejściem Szpital stracił sumiennego i pełnego poświęcenia w wykonywaniu swoich obowiązków pracownika. Pozostającej w smutku i żalu Rodzinie, a także Jego Przyjaciołom i Znajomym składamy wyrazy głębokiego współczucia oraz zapewniamy o naszym życzliwym o Nim wspomnieniu. Cześć Jego pamięci!" - czytamy we wzruszającym wpisie na stronie internetowej Szpitala Powiatowego w Nowej Dębie.

Regina i Wiesław S. mają zostać przesłuchani w poniedziałek, 19 lutego. Jak poinformował w rozmowie z WP.pl prok. Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, wstępnie małżeństwu może grozić od 2 do 12 lat pozbawienia wolności, jednak jak podkreśla, jest za wcześnie, by wskazać na rzeczywisty wymiar kary, gdyż może się złożyć na niego wiele czynników.

Quiz. W sklepie mięsnym. Niejeden mięsożerca polegnie na pytaniu nr 3

Pytanie 1 z 10
Z czego powstaje szynka parmeńska?
Co było w mięsie, które sprzedawano w Nowej Dębie?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki