Choć to tylko manekin, widok i tak jest przerażający. W poniedziałek w patio WSPiA w Rzeszowie pojawił się wisielec z odciętą nogą. Dramaturgię wzmacniał płyn przypominający krew. Inscenizacja pojawiła się nie bez przyczyny - studenci uczestniczyli w zajęciach praktycznych, które pozwoliły zapoznać się z pracą technika kryminalistycznego:
Polecany artykuł:
– Studenci z Koła Naukowego Kryminalistyki i Kryminologii pokazali także jak przeprowadza się oględziny samych zwłok. Symulacja dotyczyła podejrzenia śmierci samobójczej, choć wiele śladów wskazywało na to, że mogło to być zabójstwo. Dla studentów przygotowaliśmy realistyczną inscenizację. W patio uczelni na linie zawisł manekin symulujący ciało człowieka. Celem symulowanych oględziny było m.in. wykazanie czy w zdarzeniu brały udział osoby trzecie - tłumaczy prof. Czesław Kłak.
Uczestnicy zajęć poznali między innymi sposoby zabezpieczania śladów na miejscu przestępstwa. Zajęcia były zorganizowane w ramach "Praktycznego Poniedziałku".