O nietypowej kradzieży jakiej miał dokonać złodziej w Rzeszowie napisał nasz Czytelnik. "Zdobyłem informację o niecodziennej kradzieży do jakiej doszło w niedzielny wieczór w Rzeszowie i sadzę, że może to zainteresować czytelników. Według mnie mamy do czynienia chyba z najgłupszym złodziejem w powiecie rzeszowskim. Informacje, które posiadam, zdobyłem od znajomego, ofiary, wiec należałoby na policji je potwierdzić. Złodziej zgubił dowód podczas włamania" - pisze.
Do niecodziennej sytuacji doszło kilka dni temu w Rzeszowie. Mieszkaniec Rzeszowa, najprawdopodobniej osiedla Projektant wybrał się w niedzielny wieczór na jedno z wydarzeń kulturalnych do filharmonii. Kiedy powrócił do mieszkania, odkrył że zostało ono okradzione. Zniknął telewizor i sprzęt RTV, oraz cenne rzeczy. Na ścianie ujrzał napis "Mieszkanie jest moje wielkie dzięki".
Po bliższych oględzinach okazało się, że pod łóżkiem leży dowód osobisty, potencjalnego sprawcy! Najprawdopodobniej dowcipny rabuś pisząc przesłanie do swojej ofiary, wspiął się na łóżko i wtedy z kieszeni wypadł mu dowód. Co ciekawe ołówek, którym pisał policjanci znaleźli na klatce schodowej. Właścicielem dowodu był mężczyzna, który kilka dni wcześniej opuścił zakład karny w Uhercach Mineralnych. Obecnie trwają poszukiwania tego człowieka.
Nadkomisarz Adam Szeląg z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce. - Prowadzimy takie postępowanie. Zabezpieczyliśmy dowody w sprawie. Na chwilę obecną jeszcze nikomu nie zostały jeszcze przedstawione zarzuty - powiedział rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Polecany artykuł:
Masz podobny temat?
Napisz do autora tekstu: