Pod koniec lutego policjanci zostali zawiadomieni o włamaniu do domu jednorodzinnego w Trzebownisku. Na miejscu okazało się, że sprawca nie zdążył niczego ukraść, bo został spłoszony przez właściciela. Pracując na miejscu zdarzenia policjanci zauważyli idącego ulicą mężczyznę, którego zgłaszający rozpoznał jako włamywacza.
>>> Zarobki w NBP! Jaką pensję otrzymują dyrektor oddziału w Rzeszowie i jego zastępca? [WYNAGRODZENIE NBP]
Funkcjonariusze podbiegli do niego i mimo że próbował uciekać, zatrzymali go. Okazało się, że 25-latek szedł ze skradzionymi chwilę wcześniej w innym miejscu elektronarzędziami. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, że mężczyzna w ubiegłym roku dopuścił się podobnych przestępstw. W październiku włamał się do domu jednorodzinnego w Rzeszowie skąd ukradł m. in. złotą biżuterię, dwa laptopy, głośniki i telefon komórkowy. Łączna wartość skradzionego mienia to blisko 10 tysięcy złotych. Część rzeczy mężczyzna sprzedał, inne wyrzucił.
W listopadzie natomiast okradł szatnie w jednej ze szkół. Tam jego łupem padły kurtki, telefon komórkowy, kilka par słuchawek i pieniądze. Wartość strat wyceniono na prawie 900 złotych.
25-latek usłyszał cztery zarzuty, dwa za kradzieże i dwa za włamania. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia. Zebrane w tej sprawie materiały zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec podejrzanego areszt tymczasowy na 3 miesiące.