Wszy znów atakują głowy dzieci i młodzieży. Mogłoby się wydawać, że współcześnie ten problem nie powinien już występować. A jednak!
Walka z wszawicą jest często trudna, bo musimy też walczyć ze wstydem i próbami przemilczenia zjawiska. Ani szkoły, ani nauczyciele, ani rodzice – nie chcą obwieszczać światu, że problem w danym miejscu faktycznie istnieje.
Pełnych statystyk dotyczących wszawicy nie znamy. Szkoły nie mają obowiązku zgłaszania takich przypadków. Jednak częściowe dane napływają do oddziałów sanepidu. W zeszłym roku kalendarzowym na Podkarpaciu zgłoszono tylko jedną placówkę, w której wykryto wszawicę.
Jak walczyć z wszawicą? To pytanie Bożenie Koneckiej-Szydełko z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie zadała reporterka ESKI, Katarzyna Gudzik: