Maria Romanek wygrała milion złotych w "Milionerach"
Bezmiechowa Dolna to niewielka wieś na Podkarpaciu, 6 km na północny-wschód od Leska i 18 km na południowy-wschód od Sanoka. O Bezmiechowej Dolnej zrobiło się głośno w 2018 roku, bowiem to właśnie stąd pochodzi Maria Romanek, która jako druga w historii polskiej edycji programu, wygrała milion złotych w "Milionerach" TVN. W czasie gry emerytowana nauczycielka języka polskiego z Podkarpacia urzekła widzów swoją skromnością i poczuciem humoru, a także pewnością w podejmowaniu decyzji. Nic więc dziwnego, że cała Polska zaciskała kciuki, gdy usłyszała pytanie warte okrągły milion: Ile to jest 1111 razy 1111, jeśli 1 razy 1 to 1, a 11 razy 11 to 121?
- A: 12 321
- B: 1 234 321
- C: 111 111 111
- D: 123 454 321
Maria Romanek po krótkim namyśle zaznaczyła odpowiedź B, która zrobiła z niej milionerkę. Emerytowana nauczycielka nie nacieszyła się jednak długo wygraną. Już kilka miesięcy po wygranej było jasne, co zrobiła z pieniędzmi. - No nie ma go już prawie - przyznała Maria Romanek pytana o zwycięski milion złotych. Na co wydała wygraną?
Przeczytaj także: Milionerzy: Maria Romanek już kiedyś wystąpiła w programie
Na co Maria Romanek wydała milion złotych?
Kilka miesięcy po historycznej wygranej w "Milionerach" Maria Romanek w studiu "Dzień dobry TVN" opowiedziała, na co wydała pieniądze. Okazało się, że postąpiła dokładnie tak, jak zapowiadała jeszcze w trakcie trwania gry. Przyznała wówczas prowadzącemu "Milionerów" Hubertowi Urbańskiemu, że wygraną zamierza podzielić się z najbliższym oraz przeznaczyć na szczytne cele. - Jest dużo do zrobienia dla innych też. Moje dzieci są mądre, zdrowe, mają fajnie. A są dzieci chore, biedne. Zajmuję się też odnawianiem nagrobków na cmentarzu w Lesku, nagrobków zabytkowych, pięknych, o które nikt nie dba - opowiadała w "Milionerach". Dla siebie planowała zostawić tylko niewielką część pieniędzy. - Sobie zostawię tylko trochę, marzę o nowej kuchni, marzę o wycieczce do Gruzji... - mówiła w trakcie swojej gry o milion. Kilka miesięcy później goszcząc w studio "Dzień dobry TVN" przyznała, że nie jest już milionerką. - No nie ma go już prawie, bo, tak jak powiedziałam, sobie zostawiam tylko dziesięć procent - opowiadała w czerwcu 2018 roku. - Chciałam dać więcej innym, część dałam swoim dzieciom, resztę na cele charytatywne. (...) Najbardziej myślałam wtedy o jednym chłopaku, który potrzebował na przeszczep komórek macierzystych, żeby móc znowu chodzić. A potem doszło jeszcze to, jeszcze to... - tak tłumaczyła, do kogo trafiły pieniądze z wygranej. Tym pięknym gestem Maria Romanek udowodniła, że jest wspaniałym człowiekiem i nic dziwnego, że skradła serca telewidzów. Nasze również! Pani Marii życzymy wszystkiego co najlepsze!
Też chcesz wygrać milion w "Milionerach"? Sprawdź się w naszym quizie poniżej: QUIZ. Pierwsze pytania z „Milionerów”. To z nimi mieli problem uczestnicy! A ty jak sobie poradzisz?