- 58-letni kierowca autobusu był trzeźwy. Decyzją prokuratora został zatrzymany do wyjaśnienia. Wczoraj usłyszał zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem, zakazem opuszczania kraju i poręczeniem majątkowym - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.
Przypomnijmy. Do wypadku doszło w sobotę 12 sierpnia przed godz. 6.00. Autobus prywatnych linii Polski Bus Warszawa - Rzeszów uderzył w latarnię i wpadł do rowu. W wyniku zderzenia przewrócił się na bok.
W wypadku zostało łącznie 38 osób. Siedem z nich miało poważne obrażenia, a 10-letniego chłopca przetransportowano do szpitala śmigłowcem.