Kazik bez wątpienia uległ feralnemu i fatalnemu w skutkach wypadkowi, choć okoliczności samego zdarzenia nie są jasne. Weterynarze z Ośrodka w Przemyślu natychmiast podjęli leczenie ptaka i zajęli się składaniem pogruchotanego skrzydła. Zrobili Kazikowi operację i naprawili pogruchotane kości. Do Afryki zapewne już nie poleci, ale jest szansa, że będzie mógł funkcjonować w bocianim szpitalu na terenie ośrodka.
Ze swoich letnich lęgowisk w Europie bociany białe rozpoczynają lot na południe w sierpniu i wrześniu, kierując się do Afryki. Tam spędzają zimę na sawannie od Kenii i Ugandy na północy po Kraj Przylądkowy w RPA na południu. Na zimowiskach tworzą duże stada, które mogą przekroczyć tysiąc osobników. Niektóre ptaki kierują się na zachód do zachodniego Sudanu i Czadu i mogą docierać do Nigerii. Wiosną ptaki powracają na północ. Przelatują od Sudanu po Egipt pomiędzy lutym i kwietniem. Pod koniec marca i w kwietniu powracają do Europy po trwającej około 49 dni wędrówce. Dla porównania jesienną wędrówkę odbywają w około 26 dni. Korzystne prądy powietrzne oraz niedostatek pożywienia i wody po drodze (ptaki przemierzają szybciej tereny ubogie w zasoby) zwiększają średnią prędkość migracji.
Kazikowi międzykontynentalne podróże nie są już raczej pisane, ale ciągle ma szansę na życie z innymi bocianami w Przemyślu. W Ośrodku jest więcej boćków po przejściach, które znalazły tam nowy dom i troskliwą opiekę.