Pogrzeb Jerzego Krzanowskiego

i

Autor: Beata Olejarka Pogrzeb Jerzego Krzanowskiego

Pogrzeb biznesmena z Podkarpacia

Wzruszające słowa na pogrzebie Jerzego Krzanowskiego. "Ktoś tutaj był i był. Nagle zniknął i uporczywie go nie ma"

2024-06-14 12:20

W piątek, 14 czerwca, w samo południe, w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krośnie, rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Jerzego Krzanowskiego, znanego podkarpackiego przedsiębiorcy, który zmarł 6 czerwca w tajemniczych okolicznościach. Zarówno w samej świątyni, jak i w jej okolicy zebrały się ogromne tłumy osób, które przyszły pożegnać biznesmena.

Już około godz. 11:00 do kościoła zaczęli przychodzić pierwsi żałobnicy. Cała świątynia została zarezerwowana dla rodziny i oficjalnych gości. Zatrudniono pracowników ochrony, którzy pilnowali, by do środka nie wchodziły osoby postronne czy przedstawiciele mediów. O godz. 12:00, gdy rozpoczynała się msza św., zajęte były niemal wszystkie miejsca.

Zamknięte zostały również ulice wokół kościoła. Ruchem kierowała policja wraz ze strażą miejską. Wyznaczono tymczasowe parkingi. Jednak nie wszyscy uczestnicy uroczystości mieli okazję z nich korzystać, gdyż niektórzy przylecieli do kościoła helikopterami.

Nabożeństwo rozpoczęło się odczytaniem laudacji, w której zarówno w języku polskim jak i angielskim wspominano zmarłego przedsiębiorcę, że był wspaniałym człowiekiem, członkiem rodziny i przyjacielem. Podkreślano również jego zasługi w działalności społecznej.

- Są pytania, na które nie ma odpowiedzi. Czasem milczenie jest najwłaściwszą mową. Ktoś tutaj był i był. Nagle zniknął i uporczywie go nie ma - mówił ksiądz, podkreślając, że nagła śmierć Jerzego Krzanowskiego była ogromnym zaskoczeniem. Duchowny wspomniał również o nieżyjącym ojcu zmarłego przedsiębiorcy i początkach jego działalności: - Świętej pamięci Jerzy, mając 54 lata odszedł do swojego taty i przyjaciół. W barze przy krytej pływalni sprzedawał frytki. Tutaj w Turaszowce zaczynał swoje wielkie przedsięwzięcia. Tutaj miał przyjaciół - mówił ksiądz. - Pieniądze zawsze były dla Ciebie tylko środkiem a nie celem - podkreślał duchowny, mówiąc o dobroczynnej działalności Jerzego Krzanowskiego, m.in. jego pomocy dla obywateli ogarniętej wojną Ukrainy.

Z ambony padły również słowa ulubionej piosenki Jerzego Krzanowskiego: "Żyj z całych sił..." - pochodzące z utworu "Do kołyski" zespołu Dżem.

Jerzy Krzanowski zaginął 6 czerwca. 54-latek wyszedł z domu w Krościenku Wyżnym na Podkarpaciu. W poszukiwaniach biznesmena zaangażowani byli m.in. policjanci, strażacy, psy tropiące, użyty został też dron z kamerą termowizyjną. Niestety finał poszukiwań okazał się tragiczny. Ciało mężczyzny znaleziono w niedużej odległości od jego domu. Okoliczności śmierci bada prokuratura.

Jerzy Krzanowski był jednym z najbogatszych Polaków i jednym ze współzałożycieli firmy Nowy Styl. Założył ją wraz z bratem Adamem. Spółka jest jednym z największych w Europie producentów mebli biurowych. Firma zasłynęła m.in. produkcją krzesełek na mistrzostwa świata w piłce nożnej w 2022 r. w Katarze.

Sonda
Czy ostatnio straciłeś kogoś bliskiego?
Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki