Jak podaje portal Rzeszów-news, ciało 25-latka wyciągniętego z Sekwany pod koniec stycznia 2019 r., należało do Kacpra M. pochodzącego z Rzeszowa. Mężczyzna kilka lat temu wyjechał do Paryża. Wówczas rodzina, która straciła z nim kontakt, powiadomiła policję o jego zaginięciu. Wtedy mężczyzna odnalazł się, a sprawa została zamknięta.
>>> Znęcał się nad krewnymi i groził im śmiercią. Agresywny mężczyzna zaatakował też policjantów
Ciało Kacpra M. zostało zauważone w Sekwanie 24 stycznia 2018 r., pomiędzy mostami Iéna i Bir Hakiem. Nie znaleziono przy nim dokumentów, a jedynie papierosy w opakowaniu z polskimi napisami. Szybko udało się ustalić jego tożsamość. Ambasada RP w Paryżu za pośrednictwem rzeszowskiej policji poinformowała rodzinę zmarłego.
Na ciele znaleziono liczne rozcięcia i siniaki, ale policja wykluczyła udział osób trzecich - podaje dziennik "Le Parisien".