GTA

i

Autor: Facebook Piotr K. wykazał się ogromną głupotą i brakiem odpowiedzialności

Za GTA na wiejskich ulicach czekają go surowe konsekwencje (GALERIA)

2020-04-30 13:08

Piotr K. z Jagiełły był fanem niemieckiej marki samochodów BMW. Niestety ostatnimi czasy nie kierował się rozumiem, a fantazją, która zaprowadziła go do aresztu. Mężczyzna jak chłopczyk grający w GTA zapragnął przenieść grę w rzeczywistość. Tak też zrobił! Po jego frywolnym wyczynie do naprawy trafiły 3 radiowozy, 6 policjantów wylądowało w szpitalu, ponadto funkcjonariusze stracili fotoradar. Mężczyzna też będzie musiał wyłożyć trochę pieniędzy za swoje głupie i nieodpowiedzialne zachowanie!

Piotra K. (38l) jeździł wiekowym  BMW, które czasy świetności ma już za sobą. Jednak nie oszczędzał potężnego auta.  W niedzielę  w miejscowości Pełkinie został złapany  przez funkcjonariuszy z Jarosławia w związku z przekroczeniem prędkości.  

-Podczas kontroli odmawiał wykonywania poleceń wydawanych przez policjanta. W czasie czynności policjanci dostrzegli, że w kontrolowanym samochodzie są dwie różne tablice rejestracyjne. Kiedy  funkcjonariusz przez uchyloną szybę pokazywał kierowcy zarejestrowany na urządzeniu wynik pomiaru świadczący o tym, że przekroczył on dopuszczalną prędkość, mężczyzna dosunął szybę, ruszył samochodem, a urządzenie pozostało wewnątrz pojazdu- relacjonuje Bartosz Stefanowski z jarosławskiej policji.

Policjanci  z patrolu rzucili się w pościg za BMW i skradzionym fotoradarem. Niestety niemieckie auto okazało się szybsze niż policyjna KIA. Piotrowi K.  udało się uciec. Policjanci  szybko ustali kto kierował autem i natychmiast wszczęli poszukiwania. Po paru godzinach w miejscowości Gniewczyna Łańcucka poszukiwany samochód dostrzegł patrol z Przeworska. Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania BMW, ale kierowca rzucił się do ucieczki! Podczas pościgu staranował trzy  radiowozy. Dwa z Jarosławia, jeden z Przeworska. Sześciu policjantów trafiło do szpitala.

Jednak tym razem funkcjonariusze nie odpuścili i kilkanaście km dalej w miejscowości Tryńcza wozy stróżów prawa dogoniły  bandytę. Piotr K. Nie mógł już uciekać, bo jego auto również odmówiło współpracy po tym jako doznało licznych uszkodzeń.

Policjanci siłą wyciągnęli nierozsądnego kierowcę z samochodu, obezwładnili  i odwieźli do aresztu. Piotr K. usłyszał szereg zarzutów. Odpowie m. in. za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, zmuszanie funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych i spowodowanie u nich obrażeń ciała, a także za kradzież i uszkodzenie mienia. Gdyż policyjny sprzęt do pomiaru prędkości nie odnalazł się. Mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu. Za swoje czyny będzie odpowiadał przed sądem. Jednak zapewne to nie koniec jego problemów. Ubezpieczyciel BMW raczej nie będzie chciał zapłacić za zniszczone radiowozy, które mocno ucierały w starciu z niemieckim pojazdem i kosztami może zostać obciążony sam Piotr K. Ależ czym że są te koszty, areszt i zarzuty, kiedy mężczyzna przez chwilę był niczym bohater gry. Tylko za GTA na wiejskich ulicach odpowie w rzeczywistości. Może wówczas odrobinkę pomyśli nad swoim beznadziejnie głupim zachowaniem i absolutnym  brakiem odpowiedzialności, która powinna cechować dorosłego człowieka.

Masz podobny temat?

Napisz do autora tekstu:

[email protected]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki