W minionym tygodniu, funkcjonariusze z niżańskiego referatu patrolowo - interwencyjnego otrzymali niecodzienne zgłoszenie. Z przekazanych informacji wynikało, że w pobliżu drogi w miejscowości Przędzel biega owczarek bez opieki. Zgłaszającą była kobieta, która zwróciła uwagę na czworonoga, który biegł za jej autem. Na miejsce został skierowany policyjny patrol.
- W rozmowie ze zgłaszającą policjanci ustalili, że zwierzę było zdezorientowane i biegało w pobliżu ruchliwej drogi. Mimo łagodnego usposobienia pies uciekał, gdy tylko ktokolwiek próbował do niego podejść. Ostatecznie owczarek podszedł do zgłaszającej. Kobieta przekazała go pod opiekę interweniującym funkcjonariuszom. Policjanci zorganizowali dla pupila wodę, posiłek oraz schronienie - przekazała Rzecznik Prasowa Policji z Niska Katarzyna Pracało.
Czytaj też: Aż trudno uwierzyć, że to nie fotomontaż. Nagranie z Bieszczadów poruszyło internet
Zwierzę było zadbane, ale nie posiadało żadnej zawieszki i obroży z numerem telefonu. Na szczęście pies przykuł uwagę jednego z pracowników komendy, który domyślił się, do kogo może należeć zguba. Funkcjonariusze dotarli do właściciela owczarka.

i
Pies z radością przywitał się ze swoim panem. Okazało się, że zwierzę wybiegło z posesji przez chwilę nieuwagi.
Czytaj też: Atak niedźwiedzicy w Bieszczadach! 36-latek cudem uszedł z życiem
Cała historia zakończyła się happy endem, ale policjanci niezmiennie apelują do właścicieli psów o właściwe zabezpieczenie swoich psów. -Zadbajmy również o identyfikatory z numerem telefonu na obrożach u naszych pupili, gdyż pozwalają one szybko ustalić właściciela zagubionego zwierzęcia i oszczędzić mu niepotrzebnego stresu - dodaje podkomisarz Katarzyna Pracało.