Do dramatu doszło 22 lutego 2022 r. Trwała konsultacja psychologiczna, gdy Artur R. rzucił się na więzienną psycholożkę. W pokoju były tylko dwie osoby - funkcjonariuszka Zakładu Karnego oraz Artur R. Mężczyzna zadał kobiecie siedem ciosów w okolice ramion, głowy i szyi. Niestety, mimo iż kobiecie udzielono natychmiast pomocy, kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Bogumiła B. P. (39 l.) zmarła. Miała zostać zaatakowana nożyczkami.
Zabójstwo psycholożki. Apelacja
Jak ustaliła PAP proces odwoławczy Artura R. ma się rozpocząć 10 grudnia. W związku z tym, że jest zagrożenie karą dożywocia, wylosowany skład orzekający liczy pięciu sędziów zawodowych. Jest to jeden sędzia karnista, delegowany z Sądu Okręgowego w Rzeszowie, który jest referentem sprawy, oraz czterech sędziów z wydziału cywilnego SA w Rzeszowie.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie oskarżyła Artura R. o zabójstwo psycholożki więziennej ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. W kwietniu br. Sąd Okręgowy skazał Artura R. nieprawomocnie na dożywotnie więzienie. Usunięto jednak zapis o dokonaniu zbrodni "ze szczególnym okrucieństwem". Jak przypomina PAP, sędzia przewodniczący składu orzekającego Andrzej Borek argumentował, że już pozbawienie kogoś życia, czyli wartości najwyższej, jest samo w sobie okrutne i bardzo negatywnie odbierane społecznie. Wyjaśnił, że w tym wypadku nie zaszły okoliczności mówiące o szczególnym okrucieństwie, jak np. znęcanie się nad ofiarą.
Sąd I Instancji wymierzył R. także karę pozbawienia praw publicznych na 10 lat i zdecydował, że może on starać się o warunkowe zwolnienie dopiero po odbyciu kary 35 lat więzienia. Oskarżony ma także zapłacić milion złotych zadośćuczynienia mężowi ofiary. Od wyroku odwołał się obrońca, który w mowie końcowej wnosił o uniewinnienie jego klienta.
Artur R odpowiadał nie tylko za zabójstwo
Artur R. w tym samym procesie odpowiadał też za gwałt i naruszenie intymności seksualnej Agaty S. – kobiety poznanej za pośrednictwem serwisu z ogłoszeniami towarzyskimi i anonsami erotycznymi. Sprawę tę dołączono do aktu oskarżenia w sprawie zabójstwa psycholożki.Biegli uznali, że w chwili popełniania Artur R. był poczytalny. Wskazali też, że jest on bardzo niebezpieczny dla otoczenia i jego przebywanie na wolności grozi poważnym niebezpieczeństwem dla ludzi. Uznali też, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni ponownie przestępstwo.To jednak nie wszystko, Artur R. pod koniec lipca 2023 r. w innym procesie został skazany na 20 lat więzienia za zgwałcenie trzech kobiet i usiłowanie gwałtu jednej. Umawiał się z kobietami w celach towarzyskich, a potem je bił, podduszał, groził śmiercią, okradał z pieniędzy i bielizny, którą traktował jak trofeum.