W Bieszczadach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego, a wiatr zasypuje szlaki. Turyści powinni przygotować się na mróz, śnieg, a co za tym idzie - posiadać odpowiedni strój, czy wziąć ciepłą herbatę. Koniecznie należy też wciąć ze sobą naładowany telefon. Gdzie występuje zagrożenie lawinowe?
- Zagrożenie dotyczy głównie masywów połonin Caryńskiej i Wetlińskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu. – mówił Szczurek.
W bieszczadzkich dolinach, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, leży średnio 30 cm śniegu. Z kolei w górnych partiach gór pokrywa śnieżna wynosi ok. pół metra.
- Wieje coraz silniejszy wiatr, który zasypuje śniegiem szlaki górskie. Turyści powinni o tym pamiętać podczas wędrówek" – zauważył naczelnik bieszczadzkiej grupy GOPR w rozmowie z PAP.
Podkreślił, że "wybierający się góry muszą mieć odpowiedni strój i obuwie".
- Trzeba też zabrać ze sobą m.in. naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikację +Ratunek+ oraz ciepłe napoje. Idąc na górską wycieczkę, trzeba też zabezpieczyć się przed możliwym wychłodzeniem – dodał.
Naczelnik bieszczadzkiej grupy GOPR zwrócił także uwagę, że "nadal mamy krótki dzień i w związku z tym w góry wyrusza się wcześnie rano".