O. Paweł M. miał stworzyć sobie w duszpasterstwie akademickim we Wrocławiu sektę, gdzie miał dopuszczać się on przemocy fizycznej i seksualnej. Dominikanin miał również dopuścić się gwałtu na zakonnicy. W oświadczeniu wrocławscy dominikanie przeprosili za to, co działo się w duszpasterstwie akademickim 20 lat temu (w latach 1996-2000) Jak się okazuje, O. Paweł M. przebywał również na Podkarpaciu, przez rok przebywał w klasztorze w Jarosławiu.
Czytaj też: Miał GWAŁCIĆ na ołtarzu, recytować grzechy i wypędzać SZATANA z ubrań! Ofiary księdza zdradzają szczegóły
- Wstrząśnięci informacjami o skandalicznych zachowaniach naszego współbrata Pawła M. jakie w ostatnim czasie docierają do nas mając na uwadze fakt, że w latach 90-tych jako duszpasterz Paweł M. przyjeżdżał do duszpasterstwa młodzieży w Jarosławiu oraz przebywał w naszym klasztorze od lipca 2009 r. do czerwca 2010 r. prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy osoby, które w jakikolwiek sposób zostały przez niego skrzywdzone. Z niepokojem i bólem myślimy o wszystkich pokrzywdzonych. Deklarujemy gotowość ich wysłuchania i stosowną pomoc, tak by zadośćuczynić popełnionemu złu. - komunikat podpisano: Bracia Dominikanie z Jarosławia.
Prowincjał , Paweł Kozacki OP zaznaczył, że Zakon jest zdeterminowany, by sprawę doprowadzić do końca.
- Ciągle poznajemy nowe fakty z przeszłości ojca Pawła M., dlatego wszcząłem kanoniczny proces karny, a zebrane dokumenty zostaną w trybie pilnym wysłane do Rzymu do Kurii Generalnej Zakonu, a przez nią do Watykanu. W związku z tym jeszcze raz bardzo proszę i zachęcam, by osoby, które – w jakimkolwiek miejscu i czasie – doznały krzywdy ze strony ojca Pawła M., zgłosiły to nam: osobiście, telefonicznie lub mailowo.