W ubiegłą sobotę policjanci jarosławskiej jednostki zostali powiadomieni o kradzieży samochodu marki Opel Sintra. Ze zgłoszenia wynikało, że właściciel zatankował swoje auto na jednej ze stacji paliw w Jarosławiu i poszedł zapłacić za paliwo. W samochodzie pozostawił kluczyki w stacyjce.
>>> Policyjny pościg za pijanym kierowcą. Nie zatrzymał się do kontroli
Polecany artykuł:
Ten moment wykorzystał złodziej, który wsiadł za kierownicę samochodu i odjechał. Po przyjętym zgłoszeniu jarosławscy funkcjonariusze przystąpili do ustalenia sprawcy tego przestępstwa i odzyskania skradzionego pojazdu.
Podjęte czynności pozwoliły na ustalenie miejsca, gdzie zaparkowano skradziony samochód. W trakcie wykonywanych czynności uwagę policjantów zwrócił młody mężczyzna przebywający w pobliżu odnalezionego auta. Po wylegitymowaniu oraz sprawdzeniu go, okazało się, że posiada on przy sobie kluczyki od skradzionego pojazdu. 24-latek przyznał, że to on zabrał opla.
Mężczyźnie przedstawiony został zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu oraz porzucenia go w stanie uszkodzonym. Podejrzany podczas przesłuchania wyjaśnił, że podczas cofania, wjechał w słupek. Pojazd, wraz ze znajdującymi się w środku przedmiotami, o łącznej wartości 8 tysięcy zł. został zwrócony właścicielowi. Sprawca za swój czyn odpowie przed sądem, grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.