Daniel F. jest znany lokalnej policji. Jako bardzo młody człowiek był blokersem, potem został ojcem, aż w końcu oprawcą swojej wiekowej babci, która jednak wiele razy miała mu wybaczać znęcanie się i wyrządzane krzywdy. I chociaż sprawę maltretowania zgłaszała organom ścigania, to przed sądem wycofywała swoje zeznania. Mimo to 32-latek odbył już karę pozbawienia wolności – właśnie za znęcanie się nad Marią H.
Sąsiedzi z Zawierzbia doskonale znają nieporadną staruszkę i bardzo jej żałują. Kobieta jest bardzo drobna, z trudem mówi, ledwie się porusza. Jej relacje wnukiem są bardzo napięte. Młody mężczyzna miał już wcześniej znęcać się nad staruszką.
– On to taki łobuz był zawsze. Niedopilnowany i pozwalali mu na wszystko. To też wina Marysi, bo gdyby w sądzie go nie broniła, po tym jak składała na niego doniesienia, to już dawno byłoby po wszystkim, a ona najpierw nad nim płakała, a potem się użalała – mówił sąsiad staruszki
Danie F., chociaż nie powinien się zbliżać do babci, to zamieszkał w jej domu, razem ze swoją partnerką, Pauliną S.
Staruszka w rozmowie z nami wspomina ten czas jako najgorszy koszmar.
– Nigdy nie zgodziłam się na to, żeby u mnie mieszkał. On mnie bił, wyzywał, walił laską po nogach, mówił, że zabije, non stop groził. Razem z tą Paulina tu był. Pił, awanturował się nocami i robił schadzki dla pijaków. Uderzył mnie parę razy tak, że krew się lała. Nawet zabierał mi jedzenie, co mi przywozili – relacjonowała przejęta Maria H., która dopiero po aresztowaniu wnuka odetchnęła z ulgą.
Straszne relacje starszej kobiety potwierdza prokurator rejonowy z Dębicy, Jacek Żak. – Daniel F. pozostaje pod czterema zarzutami. Pierwszy dotyczy znęcania się nad swoją babcią, która jest osobą nieporadną. Babcia ma ponad 80 lat. Okres znęcania się obejmuje czas od sierpnia 2021 do maja 2022 w Zawierzbiu. To czyn zagrożony karą do ośmiu lat pozbawienia wolności. Kolejny zarzut dotyczy naruszenia miru domowego. Mężczyzna nie opuścił miejsca zamieszkania babci, pomimo tego, że bezwzględne powinien je opuścić, gdyż już wcześniej miał sprawę karną i miał zakaz kontaktowania się z babcią – wylicza prokurator.
– Trzeci zarzut dotyczy kradzieży telefonu swojemu koledze. Wszystkie te czyny są popełnione w recydywie, gdyż niedawno Daniel F. opuścił zakład karny. Ostatni zarzut dotyczy pobicia swojej konkubiny, z którą zamieszkiwał. Miał ją uderzyć z otwartej dłoni po głowie i po całym ciele, a następnie pchnął ją do wanny. Daniel F. nie przyznaje się do żadnego z zarzucanych mu czynów. W sądzie jest już jedna sprawa o podobne zdarzenie, chodzi o znęcanie się nad babcią – tłumaczy Żak.
Szef dębickiej prokuratury potwierdził, że zarzuty dotyczące Daniela F. mówią o tym, że podejrzany miał zabierać swojej babci jedzenie, które przywoził jej catering, bić ją, popychać, wyzywać słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe i grozić śmiercią. Mężczyzna trafił do tymczasowego aresztu na dwa miesiące.