Do dramatu doszło 10 lutego 2021 roku w jednym z bloków w Leżajsku. W mieszkaniu zajmowanym przez rodzinę C. doszło do awantury między małżonkami. Jak informowała Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, mężczyzna zadał kobiecie kilkanaście uderzeń nożem kuchennym w okolice serca, klatki piersiowej i brzucha. Kobieta trafiła do szpitala, jej stan był bardzo ciężki. Po tym zdarzeniu mężczyzna najprawdopodobniej chciał uciec za granicę. Zatrzymano go jeszcze tego samego dnia w Opolu. Małżeństwo w tym miejscu wynajmowało mieszkanie od około 3 lat. Sąsiedzi od razu zapałali sympatią do kobiety i z mniejszym entuzjazmem mówili o Zbigniewie C. Po niespełna roku śledztwa akt oskarżenia przeciwko 45-latkowi trafił do sądu. Opis zbrodni jest przerażający.
- Działając umyślnie w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia Barbary C. zadał pokrzywdzonej nożem, nie mnie niż 7 uderzeń w okolicę serca, prawej strony klatki piersiowej oraz jamy brzusznej, w następstwie czego spowodował mnogie i wielonarządowe obrażenia ciała - przekazuje Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy rzeszowskiej prokuratury.
To jednak nie wszystko. Wcześniej, 22 grudnia 2020 Zbigniew C. miał dopuścić się strasznych czynów wobec swojej żony.
- Działając umyślenie z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia Barbary C., usiadł na pokrzywdzonej w okolicach jej bioder ograniczając w ten sposób możliwość poruszania się, a następnie uciskał przez nieustalony czas, nie krótszy niż kilkadziesiąt sekund z dużą siłą, rękami na jej szyję, czym spowodował u Barbary C. obrażenia ciała w postaci wybroczyn krwawych na szyi bardziej widocznych po stronie lewej oraz zaczerwienia skóry szyi, co skutkowało naruszeniem czynności narządów ciała pokrzywdzonej na okres trwający nie dłużej niż 7 dni, a skutek w postaci pozbawienia życia, którego możliwość wystąpienia przewidywał i godził się nie nastąpił, albowiem oskarżony zaprzestał duszenia ww. wobec przekonania jego nastąpienia, gdy rzeczywistości pokrzywdzona straciła przytomność, a świadomość odzyskała już po opuszczeniu przez oskarżonego miejsca zdarzenia - tłumaczy Krzysztof Ciechanowski.
Mężczyzna miał znęcać się psychiczni i fizycznie nad żoną i synem przez wiele lat.
- Trzeci czyn, za który został skazany Zbigniewowi C., polegał na tym, iż w okresie od bliżej nieustalonego dnia początku roku 2002 do dnia 22 grudnia 2020 roku znęcał się fizycznie i psychicznie nad osobami najbliższymi tj. żoną Barbarą C. oraz synem Łukaszem C. - informuje rzecznik.
Żonę miał poniżać, kontrolować, wyzywać, niszczyć przedmioty, grozić śmiercią, a do tego bić otwartą ręką i pięścią w twarz oraz brzuch, czy kopać nogami po jej nogach. Na syna miał krzyczeć, ośmieszać go, poniżać, zmuszać przemocą do różnych zachowań, popychać, szarpać, czy bić otwartą pięścią w twarz, pięścią w głowe, a także uderzać przedmiotami po ciele.
Zbigniew C. mówił o zazdrości
Mężczyzna został kilkukrotnie przesłuchany.
- Przyznał się do zarzucanego mu czynu z dnia 10 lutego 2021 roku, natomiast nie przyznał się do zarzutów dotyczących zdarzenia z dnia 22 grudnia 2020 roku oraz do zarzutu znęcania się nad żoną i synem. Podejrzany składając wyjaśnienia wskazał m. in. że podejrzewał żonę o zdradę i to miało spowodować jego zdenerwowanie. Wskazał, że nie jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania - podaje prokurator Ciechanowski.
Próbował zabić żonę. Usłyszał wyrok
W piątek 21 kwietnia 2023 roku w Sąd Okręgowy w Rzeszowie wydał wyrok, na mocy którego uznał Zbigniewa C. za winnego zarzucanych mu przestępstw, tj. dwukrotnego usiłowania zabójstwa swojej żony Barbary C. i powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu oraz fizycznego i psychicznego znęcania się nad osobami najbliższymi, tj. żoną Barbarą C. i synem Łukaszem C. Mężczyzna został skazany na karę łączną 17 lat pozbawienia wolności. Ponadto Sąd orzekł wobec oskarżonego zakaz kontaktowania się bezpośredniego i za pośrednictwem środków służących do kontaktów na odległość z Barbarą C. oraz zbliżania się do niej na odległość nie mniejszą niż 50 metrów - przez okres 10 lat, jak również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego Łukasza C. na odległość nie mniejszą niż 50 metrów - przez okres 2 lat.
Dodatkowo Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz Barbary C. kwotę 50.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Zbigniew C. nie był dotychczas karany. Wyrok jest nieprawomocny.