W poniedziałek po godzinie 10:00 policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym na ulicy Lwowskiej w Przeworsku. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący Audi, 46-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w pień drzewa. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd odbił się i uderzył jeszcze w drugie drzewo, na wysokości około 2 metrów - relacjonowała Justyna Urban z Komendy Powiatowej Policji w Przeworsku.
Kierowca Audi podróżował sam. Przeprowadzone badanie wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Z uwagi na obrażenia, jakich doznał, został przetransportowany do szpitala, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Mężczyzna opowiadał świadkom zdarzenia, że nie pamięta momentu samego wypadku. Jadąc z Balic pod Krakowem, gdzie odwoził kogoś na lotnisko, zjechał z autostrady, bo był bardzo senny. Przed samym wypadkiem najprawdopodobniej zasnął i nie zauważył, że przejechał kilkupasmową drogę w poprzek, uderzył w pień drzewa i zderzył się z kolejnym drzewem na wysokości dwóch metrów!
Kierujący po wypadku nie mógł poznać swojego samochodu, który rozpadł się na kawałki. Z auta wypadł silnik, odpadły kola, a części rozsypały się w promieniu kilkudziesięciu metrów.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]