Do zdarzenia doszło w niedzielę, 6 czerwca, o czym informowaliśmy na łamach "Super Expressu". Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, do wypadku doszło podczas próby podejścia do lądowania. Awionetka uderzyła w drzewo i spadła na ziemię z dużej wysokości. Dokładne okoliczności wypadku będzie wyjaśniać specjalna komisja lotnicza. Wiadomo, kto podróżował Cessną.
- Policjanci obecni na miejscu ustalili, że awionetką podróżowały trzy osoby. Cessnę 172 pilotował 42-letni mieszkaniec Pruszkowa, który leciał z dwójką 37-latków z Warszawy. Start nastąpił z innego bieszczadzkiego lotniska znajdującego się w Weremieniu. Był to lot szkoleniowy, prowadzony przez instruktora aeroklubu warszawskiego - informuje podkarpacka policja.
Czytaj też: Czudec: Tragiczna śmierć motocyklisty. Makabryczny wypadek na Podkarpaciu
Jak wynika z informacji przekazanych przez policjantów, pilot oraz jego pasażerowie byli trzeźwi. Wszyscy zostali zabrani do szpitala na badania. 42-letni mężczyzna i 37-letnia kobieta, których obrażenia były najpoważniejsze, zostali w szpitalu. Drugi z pasażerów, po zaopatrzeniu medycznym został zwolniony do domu.