Ta sprawa wstrząsnęła mieszkańcami Podkarpacia i całego kraju. W lipcu 2017 konkubent matki dzieci – Grzegorz B. dotkliwie pobił półrocznego Maksymiliana, co doprowadziło do jego śmierci. Znęcał się też nad jego 1,5 roczną siostrą Lenką:
Zobacz: Sprawa śmierci półrocznego Maksymiliana. Mężczyzna nie przyznaje się do winy [AUDIO]
Dziś Prokurator Generalny polecił przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego przeciwko prokuratorom z Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów:
- W ocenie Prokuratora Generalnego rzeszowscy prokuratorzy dopuścili się niedopełnienie ciążących na nich obowiązków służbowych i powinni ponieść odpowiedzialność dyscyplinarną - informuje Prokuratura Krajowa.
Lista zarzutów wobec prokuratury jest długa:
"Nie przesłuchali szeregu świadków, w tym m.in. lekarzy, którzy udzielali pomocy medycznej pokrzywdzonej dziewczynce i zaobserwowali objawy jej maltretowania, a także sąsiadów rodziny i osób, które miały z nią kontakt. Powołując biegłych lekarzy prokuratorzy nie próbowali nawet ustalić wszystkich obrażeń, jakich doznała dziewczynka oraz okoliczności i czasu ich powstania. W toku śledztwa prokuratorzy nie rozważyli również, czy 1,5 roczna Lena była narażona przez swoich rodziców na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Było to o tyle konieczne, że po złamaniu obu nóg dziewczynka trafiła do szpitala dopiero następnego dnia, pomimo wcześniejszego zaobserwowania przez rodziców, że nie może ona utrzymać się na nogach. Prokurator w ogóle nie zbadał, czy dziewczynka znajdowała się w położeniu zagrażającym jej życiu i zdrowiu. Nie został również złożony wniosek o wyznaczeniu kuratora reprezentującego interesy pokrzywdzonej, choć prokuratorzy posiadali wiedzę o zaistnieniu przesłanek skutkujących koniecznością podjęcia takich działań. W toku prowadzonych postępowań prokuratorzy w ogóle nie podjęli także działań pozakarnych, polegających np. na skierowaniu wniosku do właściwego Sądu Rodzinnego o objęcie rodziny nadzorem kuratora sądowego".
Pobieżne śledztwo miało skutkować pobiciem na śmierć półrocznego Maksa:
"Analiza przeprowadzona w Departamencie Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej wykazała, że rzeszowscy prokuratorzy prowadzili postępowania pobieżnie i bez jakiejkolwiek głębszej analizy. Skutkowało to tym, że konkubent matki dzieci – Grzegorz B. 27 lipca 2017 roku dotkliwie pobił półrocznego Maksymiliana, co doprowadziło do jego śmierci".
Śledztwo przeniesiono do Lublina. Grzegorz B. wciąż przebywa w areszcie.