Tragiczna śmierć

Śmierć po zjedzeniu galarety wieprzowej z targowiska. Śledztwo dobiega końca

2025-02-04 13:20

Dobiega końca śledztwo w sprawie morderczej galarety, przez którą miał umrzeć obywatel Ukrainy. Mężczyzna zmarł po zjedzeniu mięsa, kupionego na targowisku w Nowej Dębie od małżeństwa, które samo go „produkowało”. Do tragedii doszło w lutym 2024 r. Sprawę prowadziła Prokuratura w Tarnobrzegu, która zakończyła śledztwo. Zarzuty dla Reginy S. i Wiesława S. były zmieniane w trakcie prowadzonego śledztwa. Co grozi małżeństwu?

Super Express Google News
Autor:

Regina S. razem z mężem Wiesławem S. mieszkali na wsi pod Mielcem. Sprzedawali okazjonalnie swoje wyroby dla podratowania budżetu domowego na targowisku w Nowej Dębie. Niestety, dnia 17 lutego 2024 r. doszło do fatalnego w skutkach zatrucia po spożyciu mięsa z targowiska. Po zjedzeniu galarety wieprzowej trzy osoby trafiły do szpitali. W zaledwie dwie i pół godziny od zjedzenia wyrobu, zmarł Iurii N. Dwie inne osoby trafiły do szpitala. Zmarły mężczyzna był obywatelem Ukrainy, mieszkającym w Nowej Dębie, który przyjechał do Polski po wybuchu wojny na Ukrainie. Był pracownikiem technicznym w szpitalu w Nowej Dębie. Mężczyzna osierocił dwoje dzieci, które wychowywał wraz z żoną. Niedługo po tragedii Regina S. i Wiesław S., zostali zatrzymani.  Policjanci w mieszkaniu małżonków znaleźli 20 kg wyrobów mięsnych. Jak wówczas  informowała prokuratura, galareta była produkowana "z mięsa zwierząt niewiadomego pochodzenia, które nie były ewidencjonowane, bez spełnienia wymagań do prowadzenia produkcji wyrobów mięsnych".

Śmierć po zjedzeniu galarety wieprzowej. Zmiana zarzutów

Małżonkowie początkowo  usłyszeli zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Reginę S. i Wiesława S. nałożono dozór policyjny oraz zakaz produkcji i sprzedaży swoich towarów. 14 sierpnia 2024 roku Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, która prowadzi tę sprawę, zdecydowała zmienić dla Reginy i Wiesława S. Przeprowadzono z małżeństwem kolejne czynności. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu prok. Andrzej Dubiel przekazał, że dotychczasowy zarzut stawiany małżonkom został zmieniony na nieumyślne spowodowanie śmierci jednej osoby, która zjadła galaretę wyprodukowaną przez podejrzanych, oraz nieumyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała u jednej z kobiet i tzw. średnich obrażeń u drugiej.

Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej po przeprowadzonej sekcji zwłok mężczyzny, który zmarł po zjedzeniu galarety mięsnej oraz po wykonaniu badań toksykologicznych wycinków pobranych z jego zwłok zaopiniowali, że bezpośrednią przyczyną zgonu pokrzywdzonego było zatrucie azotynem. Wnioski patomorfologów są zbieżne z wynikami badań galarety mięsnej z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, w której biegli wykryli azotyn w stężeniu toksycznym dla człowieka – ponad 100-krotnie przekraczającym dopuszczalne normy.

Andrzej Dubiel rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu  dodał, że "prokurator przyjął, że podejrzani dopuścili się w ten sposób nieumyślnego spowodowania śmierci osoby, która spożyła galaretę, nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała u drugiej osoby i spowodowanie średnich obrażeń ciała u trzeciej pokrzywdzonej osoby".

Kodeks karny w art. 155 wskazuje, że kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Regina S. i Wiesław S. przyznali się do zarzucanych czynów. Wobec małżeństwa S. zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze – dozór policji i zakaz wyrobów mięsnych i ich sprzedaży.

Sprawa niebawem trafi do sądu?

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu przekazał, że właśnie zostało zakończone śledztwo i powstaje ostateczny akt oskarżenia w którym utrzymały się zarzuty przedstawione małżeństwu po pierwszej ich zmianie. Regina S. i Wiesław S. unikali rozmów z mediami i nie chcieli odpowiadać na pytania dziennikarzy. Prokurator w rozmowie z "Super Expressem" zaznaczał, że akt oskarżenia z prokuratury przeciwko małżonkom może wyjść już w najbliższy poniedziałek tj. 10 lutego 2025. Wówczas sprawa trafi do sądu. Sędzia który otrzyma akta zapozna się z nimi i wyznaczy termin pierwszego posiedzenia.

Zmiana zarzutów dla producentów morderczej galarety
Sonda
Kupujesz mięso i wędliny na targowiskach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki