Na początku kwietnia 16-latek z Rzeszowa znalazł koło przystanku autobusowego portfel. W środku był dowód osobisty i 35 zł.
Polecany artykuł:
- Nastolatek zabrał dokumenty i pieniądze, a portfel wyrzucił. Wspólnie ze swoim o rok starszym kolegą wpadli na pomysł, że na podstawie dokumentów wypożyczą w Rzeszowie samochód i pojeżdżą po okolicy - informuje policja.
Przewróciła się ciężarówka przewożąca drewno
Tak też się stało. 16-latek posłużył się danymi osoby, do której należał dokument. Podrobił podpis i wynajął kię ceed. Razem z kolegą i koleżanką jeździli po Rzeszowie, a potem postanowili pojechać do Krakowa. Tymczasem właściciel wypożyczalni zorientował się, że został wprowadzony w błąd.
Napad na 11-latka w Jaśle. Dziecku skradziono pieniądze i… loda
Powiadomiona została policja. Auto miało nadajnik GPS. Samochód zlokalizowano ostatecznie pod Tarnowem i tam zatrzymano. Okazało się, że autem podróżował nie tylko 16-latek i jego 17-letni kolega także koleżanka. Kia wróciła do właściciela. - Sprawą 16-latka zajmie się sąd rodzinny. 17-latek odpowie jak osoba dorosła - dodaje policja.