Rzeszowskie Zakłady Ortopedyczne od lat wykonują specjalistyczne protezy i pomagają wrócić do sprawności osobom z różnymi dysfunkcjami kończyn. Zrobili też za darmo mnóstwo protez dla zwierzaków dotkniętych niepełnosprawnością. Od początku wojny na Ukrainie chcą nieść pomoc walczącym tam żołnierzom, którzy zostają ranni. 27 maja 2022 na sympozjum o osseointegracji w Rzeszowie pojawił się Oleg Sawczuk. To dyrektor Szpitala z Łucka. Specjalistom z Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych opowiedział o tym, że zna żołnierza ukraińskiego, który stracił nogę na poziomie uda.
- Odważny, skromny żołnierz, któremu warto pomóc. Nasza decyzja była natychmiastowa, niech przyjedzie do Polski, to my się nim zaopiekujemy. Zarezerwowaliśmy hotel i do roboty. W przeciągu 4 dni wykonaliśmy dla Włodka protezę udową. Oczywiście proteza za darmo, skoro chce wracać na wojnę, to tym bardziej trzeba docenić jego odwagę - mówił Mariusz Grela z Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych.
Przedstawiciele szpitala odebrali kalekiego żołnierza z granicy i sprawowali nad nim opiekę całkowicie za darmo, gdyż są przekonani, że to co robią to nie tylko zawód, ale i misja niesienia pomocy potrzebujący, a takim niewątpliwie jest żołnierz Wolodymyr Sapiga (37 l.). Pochodzi z miasta Włodzimierz na Ukrainie. Najpierw odbywał służbę w wojskach obrony pogranicznej. Z początkiem wojny wstąpił do Sił Zbrojnych Ukrainy, by bronić swojej ojczyzny. Brał udział w walkach w obwodzie kijowskim, mikołajowskim, charkowskim i donieckim. Wolodymyr i trzech żołnierzy zostali ranni po eksplozji rosyjskiej rakiety. Trzech kolegów zostało lekko rannych, a Wolodymyr w wyniku eksplozji stracił nogę.
Wideo, które pokazał żołnierz jest wstrząsające. Kiedy my kilka dni temu łamaliśmy się opłatkiem i siedzieliśmy przy suto zastawionym stole na Ukrainie ginęli ludzie, zmagali się z chłodem i brakiem prądu. Każdy z walczących wierzy, że Ukraina zwycięży i będzie wolna. Wielu z nich walczy, by ich dzieci nie musiały czołgać się po trupach kolegów w okopach, jak muszą to obecnie robić ukraińscy żołnierze.
- Włodek ma rodzinę: żonę Liudmyłę, córeczkę Złatę (5 l.), syna Wolodymyra (13 l.). Pytam go, dlaczego Ty chcesz wrócić na wojnę – odpowiedź Włodka pada w sekundę bez chwili zawahania: „Chcę, aby moje dzieci żyły w pokoju i nigdy nie zaznały, co to jest wojna. Odwiecznym wrogiem Ukrainy i Polski są Sowieci" - relacjonują specjaliści z rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych, którzy wykonali dla niego specjalną protezę nogi
Potrzebna nowa proteza
- Wytłumaczyliśmy Włodkowi, że na naszej protezie nauczy się chodzić. Będzie funkcjonował w codziennym życiu, ale w niej na wojnę nie może wrócić. Tłumaczyłem mu: Trzeba wykonać dla ciebie protezę bardziej zaawansowaną technicznie: kolano hydrauliczne 7-osiowe, mocna stopa z włókna węglowego, tak jak wskoczysz do okopu, to żeby się nie złamała. Koszt takiej protezy przewyższa nasz budżet, jest to kwota 55 tys. złotych. Chcemy pomóc – dlatego ogłosiliśmy zrzutkę: „Proteza dla bohatera"- tłumaczył Mariusz Grela.
Wolodymyr Sapiga nie daje za wygraną. Chce wrócić na front, mimo wszystkich tragedii, które widział i znów walczyć jak pełnosprawny żołnierz, bo jego kraj go potrzebuje. Nie chce nic, oprócz tego, by raz na zawsze uwolnić Ukrainę od rosyjskiego agresora, który zabrał już tyle żyć i trwale okaleczył niezliczoną ilość żołnierzy i cywilów.
- Proszę mi uwierzyć, jak na protezę to nie jest duża kwota. Wiemy, że kolano hydrauliczne i mocna stopa węglowa zda egzamin w boju. Włodek też wie, że są kolana elektroniczne bardzo dobrze sprawdzają się w codziennym życiu amputowanych, ale Włodek chce wrócić na wojnę, a kolano elektroniczne trzeba co parę dni „doładowywać", nie są odporne na zabrudzenia, piasek i wodę i co ważne ich cena to kwota przekraczające 150 tys. złotych. Włodek jest wdzięczny Polakom za wszelką pomoc: „Ja to widzę każdego dnia. Polacy pomagają najwięcej." Włodek deklaruje się, że jeżeli uda się zebrać tę kwotę, to nadwyżkę przekazuje na kolegę z wojny Andrieja Zana po amputacji podudzia, a więc proteza jeszcze tańsza- podsumowali specjaliści z rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych.
Wsparcie zbiórki dla Wolodymyra to pomoc Ukrainie, która każdego dnia krwawi przez rosyjskich okupantów. Żołnierz Sapiega to bohater dzisiejszych czasów. Wrócił już do swojego kraju, by nie zostawiać rodziny na dłużej. Teraz chce wrócić na front, bo twierdzi, ze tam jest najbardziej potrzebny, a wolny kraj to najcenniejsza rzecz która może dać swoim dzieciom. Zbiórkę dla Wolodymyra Sapigi można wesprzeć TUTAJ.