Zwłoki mężczyzny w stawie. Dramat w Wielkanocny Poniedziałek
W poniedziałek, 1 kwietnia, przed godz. 17, dyżurny otrzymał zgłoszenie, że ze stawu w Przyłęku zostało wyłowione ciało mężczyzny.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że sąsiad, który przechodził obok zbiornika należącego 40-latka, zauważył jego ciało, dryfujące na powierzchni wody. Mężczyzna wyciągnął go ze stawu i powiadomił służby. Mimo reanimacji jego życia nie udało się uratować - mówi nam rzecznik KPP w Kolbuszowej.
Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza z udziałem prokuratora. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Trwa wyjaśnianie okoliczności tej tragedii. Według nieoficjalnych doniesień "Faktu", mężczyzna w świątecznym dniu zamierzał łowić ryby. Ale w jaki sposób znalazł się w wodzie? To wciąż pozostaje zagadką...