W Bieszczadach mężczyzna znalazł ciało w rzece. Kim jest ofiara?
W niedzielę (12 maja) rano, tuż po godz. 9 w Wołkowyjach (powiat leski), w korycie rzeki Solinka, mężczyzna znalazł ciało człowieka. Dramatyczne zgłoszenie trafiło na policję. Na miejsce makabrycznego odkrycia natychmiast udały się służby: strażacy z PSP w Lesku oraz z OSP w Polańczyku, a także policjanci i prokurator. - Ciało znajdowało się w korycie rzeki Solinka, w bezpośrednim sąsiedztwie zalewu solińskiego - powiedziała kom. Katarzyna Kosturek z zespołu prasowego podkarpackiej policji. Policjantka dodała, że na razie nieznana jest nawet płeć ofiary. Odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące tajemniczej śmierci w Bieszczadach ma wyjaśnić sekcja zwłok. Teren wokół miejsca, gdzie doszło do makabrycznego odkrycia, został zabezpieczony i dokładnie przeszukany, a policjanci i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragedii.
CZYTAJ TEŻ: Co się dzieje w rodzinie pięcioraczków? Sytuacja Czarusia porusza do łez. Mama szczerze o zdrowiu synka. "Dwa kroki w tył"
Źródło: WP / wbieszczady.pl