Oczywiście wszystkie elementy raportu są ciekawe. Jak ktoś będzie chciał się z nim bliżej zapoznać, to jest on zamieszczony na na fecebookowym profilu Urzędu. Na zainteresowały tzw. sprawy natury demograficznej. Wpierw o seniorach. W województwie śląskim mamy 1,2 mln osób uprawnionych do pobierania świadczeń emerytalnych. Do tyluż osób trafiła „emerytura plus”. Jak wiadomo starsi są mądrością narodu, ale jego przyszłością są najmłodsi. A z tym rodzeniem dzieci to w Polsce za dobrze nie jest. Albo jedno dziecko, albo czasami dwa. Taki model rodziny nie poprawi znaczący sytuacji demograficznej w Polsce. Nic dziwnego, że rząd promuje kobiety, które są matkami dla minimum czworga dzieci. Dostają one od rządu minimalną emeryturę, nawet jeśli nie pracowały. Dziś to jest ok. 1,1 tys. zł.
I takich „mam plus” jest w województwie 55838. Uwaga, do nich doliczono także 124 tatusiów. Oczywiście oni nie urodzili minimum czworga dzieci, ale się nim opiekują po, najczęściej, śmierci ich matek. Bardzo ciekawie przedstawia się struktura wiekowa najstarszych „plusowych matek: 161 jest w wieku od 90 do 99 lat oraz 2201 – w wieku od 80 do 89 lat. Dziewięcioro i więcej dzieci ma 1703 kobiet, a równą dziewiątkę – 958. I teraz uwaga, uwaga. Najwięcej dzieci urodziła, pewna ponad 60-letnia mieszkanka Podbeskidzia. Urodziła ich 20 (słownie: dwadzieścioro)! Lekkiego życia tak rekordzistka nie ma. Wojewoda ma lżej, ale nie tak, jak się komuś może wydawać. Jego praca bardziej przypomina służbę. Średnio po 10 godzin w dni powszednie, w soboty i świątki to także dni robocze. Jak nam wyjawił Jarosław Wieczorek w tym roku nie wykorzystał ani jednego dnia urlopu. Z poprzedniego też mu trochę zostało. Jakieś 40 dni – sprecyzował wojewoda Wieczorek.
Polecany artykuł: