Seryjny podpalacz nie miał litości dla pojemników na odpady komunalne. Na przestrzeni kilku miesięcy wywołał kilkanaście mniejszych pożarów. Śmietniki płonęły w Lipinach, Chropaczowie i Piaśnikach - dzielnicach Świętochłowic.
- Kryminalni weryfikowali każdą zebraną w sprawie informację, przesłuchiwali świadków i sprawdzali rożne wątki. Na podstawie zgromadzonych materiałów, mundurowi namierzyli i zatrzymali 21-letniego seryjnego podpalacza - informuje świętochłowicka policja.
Całe szczęście działalność nieodpowiedzialnego mężczyzny nie kosztowała nikogo ani życia, ani zdrowia. Teraz sąd będzie się zastanawiał, jak ukarać krnąbrnego bytomianina. Jeśli sąd zastosuje najtwardsze środki, będzie miał sporo czasu na zastanowienie się nad swoimi czynami - grozi mu nawet 5 lat więzienia.