Zgubili 3-letnie dziecko w górach. Na poszukiwanie wysłali jego 11-letniego brat
Wszystko rozegrało się w niedzielę, 10 października o godzinie 16:45 w Bielsku-Białej przy Aleja Armii Krajowej, na terenie leśnym w masywie Szyndzielni.
Grupa turystów zorientowała się pomiędzy schroniskiem, a górną stacją kolejki na Szyndzielni zorientowała się, że nie ma wśród nich 3-letniego dziecka. Na poszukiwanie chłopca wysłali jego 11-letniego brata. Co ciekawe, młodsze dziecko po pewnym czasie dołączyło do grupy, ale po jego starszym bracie nie było śladu. Wówczas rodzice wezwali ratowników.
Na miejsce zadysponowano jednostki PSP, a także OSP, dwa quady, dwa drony oraz samochód terenowy.
- Teren poszukiwań został podzielony na obszary i rozpoczęto poszukiwania. Strażacy na quadach i samochodem terenowym udali się na szlak czerwony, zielony i niebieski - informuje GOPR Beskidy.
- Po kilkudziesięciu minutach koordynator działań poszukiwawczych, otrzymał informacje za pośrednictwem WCPR od turysty, który napotkał nieletniego na czerwonym szlaku prowadzącym na Dębowiec - dodają ratownicy.
Na miejsce udali się ratownicy GOPR, potwierdzili, że to poszukiwany 11-latek. Chłopiec nie odniósł żadnych obrażeń, nie wymagał również pomocy medycznej. Chłopiec został przewieziony i przekazany rodzicom. Dalsze czynności na miejscu przeprowadzili policjanci.