Rodzice o chorobie dowiedzieli się dokładnie w trzecie urodziny Kacpra. Dziecko ma guza zlokalizowanego w lewym nadnerczu. Jakby tego było mało, ma też przerzut do kości czaszki wraz ze zmianą w oczodole i do tego przerzut do szpiku.
Na szczęście, leczenie ruszyło od razu. W ciągu tygodnia od diagnozy, Kacper przeszedł dwa zabiegi i operację wycięcia guza. Zaczęła się także chemioterapia. Ale to nie wszystko.
Ostatnim przewidzianym na maj tego roku etapem leczenia jest immunoterapia wraz z zastosowaniem specjalistycznego leku. Ale.. lek ten kosztuje aż milion złotych. Rodziców na to nie stać, więc zwracają się do społeczeństwa o pomoc.
A pomóc może każdy! Na przykład na stronie SięPomaga.pl. Każdy grosz w tym przypadku jest na wagę złota.