Służby gorączkowo poszukiwały 3-letniej Hani, jej mama szalała z rozpaczy. Teraz wiadomo, co stało się z dziewczynką
29 stycznia 2024 r. mama 3-letniej Hani z Bielska-Białej, pani Katarzyna, miała ostatni kontakt ze swoją ukochaną córką, zanim ta wyjechała na ferie ze swoim tatą. Po tygodniu mężczyzna miał zwrócić dziecko matce, by 3-latka kolejne siedem dni zimowego urlopu mogła spędzić właśnie z mamą. Niestety, tak się nie stało. Ojciec Hani początkowo zbywał panią Katarzynę w rozmowach, a potem przepadł jak kamień w wodę i kontakt z nim całkowicie się urwał.
"Wyprowadził się ze swojego miejsca zamieszkania. Zablokował telefon, zmienił konto bankowe oraz zerwał kontakt z bliskimi Nie ma z nim żadnego kontaktu. Nikt nie wie, gdzie znajduje się dziewczynka. Bardzo proszę o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu córki. Może ktoś ją widział na placu zabaw, w sklepie, na stacji benzynowej, gdziekolwiek" – pisała w mediach społecznościowych zrozpaczona matka Hani.
Kobieta zgłosiła sprawę na policję. Służby natychmiast rozpoczęły poszukiwania 3-letniej dziewczynki i jej ojca. Sąd wydał nakaz ustalenia pobytu 3-latki, a policjanci opublikowali jej wizerunek i prosili o pomoc w odnalezieniu dziecka. W czwartek, 21 marca, mundurowi z Bielska-Białej podali najnowsze informacje: dziewczynkę udało się odnaleźć i oddać ją w ręce matki! Jak nieoficjalnie podaje portal bielsko-biala.pl, 3-latka miała przebywać w Bułgarii.
- Mundurowi z Komendy Miejskiej w Bielsku-Białej we współpracy z funkcjonariuszami Biura Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji oraz służbami innego państwa ustalili miejsce przebywania zaginionej Hanny Nachman. 3-letnia Hanna Nachman znajduje się już pod opieką swojej matki. Dziękujemy za pomoc mediom, które rozpowszechniły wiadomość o poszukiwaniach oraz wszystkim osobom, które odpowiedziały na nasz apel, co przyczyniło się do odnalezienia dziecka - przekazała Komenda Miejska Policji w Bielsku-Białej.