Śmiertelny wypadek pod Pszczyną. Pijany kierowca audi uciekł
Kierujący audi, który śmiertelnie potrącił rowerzystę pod Pszczyną i uciekł z miejsca wypadku, został zatrzymany przez policję. Do tragicznego zdarzenia doszło ok. godz. 3 w niedzielę, 30 czerwca, w Kobiórze. Jak informują mundurowi, 21-latek wpadł w ich ręce tego samego dnia, po niespełna trzech godzinach. Nie dość, że nie udzielił poszkodowanemu pomocy, który ostatecznie zmarł na miejscu, to jak przekazują policjanci, prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości. W poniedziałek, 1 lipca, miał usłyszeć zarzuty w Prokuraturze Rejonowej w Tychach, pod której nadzorem prowadzone jest śledztwo w tej sprawie.
Tymczasem pod facebookowym wpisem druhów z lokalnej ochotniczej straży pożarnej, którzy interweniowali na miejscu wypadku, zabrała głos kobieta, która podaje się za matkę córki ofiary zdarzenia - 50-letniego mieszkańca powiatu mikołowskiego. Dalsza część tekstu poniżej.
Listen on Spreaker.Spoczywaj w pokoju... dziękuję Ci, że dałeś nam taką cudowną córkę - napisała kobieta.