Szkoła

i

Autor: Lukasz Gdak/East News

RODZICE SĄ OBURZENI

9-letni uczniowie o 6:30 zaczynają lekcje. „O której mamy budzić dzieci?!”

2023-09-22 22:16

O szokującej sprawie pisze portal Ślązag.pl - uczniowie jednej ze szkół w Siemianowicach Śląskich mają przychodzić do szkoły na... 6:30, bo o tej godzinie rozpoczynają się ich zajęcia. Sprawa bulwersuje przede wszystkim rodziców tych uczniów, bo uważają oni, że to zdecydowanie zbyt wczesna pora na rozpoczynanie lekcji.

Siemianowice Śląskie. Uczniowie zaczynają lekcje o 6:30

Sprawa dotyczy uczniów dwóch klas Zespołu Szkół Sportowych w Siemianowicach Śląskich. Klasy 4c i 5e cztery razy w tygodniu rozpoczynają zajęcia o godz. 6:30 -  dotyczy to dzieci w wieku 9-11 lat. O sprawie donosi lokalny portal Ślązag.pl.  - Jestem załamana planem zajęć mojego dziecka, to są przecież małe dzieci! Gdzieś chyba są jakieś granice i reguły? Praktycznie codziennie dzieci zaczynają zajęcia szkolne o 6:30, przez większą część roku to ciemna noc. Nie wyobrażam sobie, jak będzie wyglądała droga do szkoły dzieci z naszej klasy jesienią czy zimą. Dzieci będą przemęczone i niewyspane, jak mają się uczyć? Jak mają polubić sport? - mówi portalowi matka jednego z uczniów.

Klasy sportowe zaczynają zajęcia przed 7:00. Dyrekcja się tłumaczy

Po porannych treningach uczniowie wracają na lekcje do szkoły, które średnio trwają do godziny 13:00 lub 14:00. Z tak wczesnego rozpoczynania zajęć tłumaczy się dyrektor placówki. - Plan dostosowany jest do możliwości szkoły pod względem dostępności obiektów sportowych. Korzystamy z obiektów pozaszkolnych (hala KS Michał), ponieważ nie mieścimy się na salach szkolnych, a do zajęć piłki siatkowej niezbędne są pełnowymiarowe boiska dla każdej z trenujących grup – zaznacza w rozmowie z portalem Ślązag.pl Bogusław Szopa, dyrektor ZSS.

"Sport wymaga wyrzeczeń"

- W naszej klasie uczą się dzieci które dojeżdżają do szkoły z daleka. O której godzinie mamy budzić te dzieci, aby zdążyły się umyć, ubrać, zjeść śniadanie i dojechać do szkoły? Przed piątą rano? Nikt z dyrekcji chyba nie sprawdził godzin kursowania autobusów – dodaje w rozmowie z portalem matka jednego z uczniów.Dyrektor szkoły zaznaczył, że uprawianie sportu w klasach mistrzostwa sportowego wymaga od uczniów „wielu poświęceń, zaangażowania, dyscypliny i niejednokrotnie wielu wyrzeczeń”.

"Szkoła do hymnu" w Szkole Podstawowej nr 3 w Lesznie

Odróżnisz pawlacz od tapczanu? Rozwiąż quiz o mieszkaniach w PRL-u

Pytanie 1 z 10
Pawlacz to...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki