Tragiczny wypadek na zawsze odmienił życie Ady. "Usunięto jej ponad połowę czaszki"
33-letnia Adriana Rozner w marcu 2019 r. uległa ciężkiemu wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego doznała bardzo poważnych obrażeń, ran i uszkodzeń głowy. Lekarze musieli usunąć jej ponad połowę kości czaszki. Nikt nie wierzył, że z tego wyjdzie. Ada zadziwiła jednak wszystkich. Dziś jej rodzice proszą o pomoc, ponieważ bardzo chcą odzyskać córkę. Ojciec Ady pełnił służbę w Wydziale do walki z Przestępczością Gospodarczą. Po tragedii całkowicie poświęcił się opiece i walce o zdrowie córki. Dziś rodzice mówią:
- Szpital, walka o życie, a potem o odzyskanie jakichkolwiek jego strzępków. Zabraliśmy Adę do ośrodka rehabilitacyjnego. Niestety, jej stan, gdy tam przebywała, cały czas się pogarsza. Nie mogliśmy na to pozwolić, zabraliśmy Adriannę do prywatnego ośrodka.
Obrażenia mózgu były tak poważne, że córka nie miała czucia w rękach i nogach, całkowicie straciła zdolność mowy. W prywatnej klinice nastąpił jednak przełom. Po trzech miesiącach intensywnej, kompleksowej rehabilitacji i leczenia, Ada częściowo odzyskała władzę w jednej ręce i nodze. Córka zaczęła też mówić - głośnym szeptem. Kamień spadł nam z serca, gdy okazało się, że to, co mówi, jest logiczne, że ma z nami kontakt!
Dzięki Waszej pomocy udało się zebrać środki, które pozwoliły nam opłacać rehabilitację, a także kupić najpotrzebniejszy sprzęt medyczny. Niestety, środki się wyczerpują, a przed nami jeszcze bardzo długa i trudna walka o sprawność. Tu nic nie przychodzi samo, czy z dnia na dzień. Każdy najmniejszy postęp Ada musi wypracować godzinami rehabilitacji, samozaparcia, ćwiczeń.
Dziś znów ruszamy ze zbiórką dla Ady i bardzo Was prosimy o wsparcie. Już tyle dobra otrzymaliśmy, aż trudno nam w to uwierzyć... Jednak wiemy, że bez Was, bez pomocy ludzi o wielkich sercach, nasza Ada nie ma szans wrócić do zdrowia. A o niczym innym nie marzy. Wsparcia Adrianie można udzielić poprzez stronę internetową: https://www.siepomaga.pl/ada-rozner lub przekazując jej 1,5% podatku wpisując numer KRS 0000396361 - mówią zrozpaczeni rodzice dziewczyny, którzy mają nadzieję, że Ada wróci kiedyś do pełnej sprawności.