Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej poinformował, że w ostatnim czasie mundurowi z Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali trzy osoby podejrzane o współpracę z przestępcami, którzy przemycali i handlowali bronią palną. Dwoje zatrzymanych to... policjanci. Małżeństwo z Dąbrowy Górniczej - Agnieszka i Norbert W., znani i szanowani funkcjonariusze. Jak ustalił "Fakt", Norbert W. - naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej - trafił do aresztu. Mężczyzna był pasjonatem militariów, miał opinię "specjalisty od broni". "Wraz z nim zatrzymano jego żonę - także policjantkę - Agnieszkę W. Prokurator nałożył na nią poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł, dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Mąż i żona usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych (art. 231 par. 2 kk), a dodatkowo Norbertowi W. postawiono zarzut handlu bronią palną i amunicją (art. 263 par. 1 kk). Grozi im nawet do 10 lat więzienia. Oboje zostali zawieszeni też w pracy", podaje "Fakt".
Trzeci z zatrzymanych to Rafał G., arsenał materiałów wybuchowych znaleziono na terenie jego posesji w Świerklańcu. Grozi mu do 15 lat więzienia. "Fakt" ustalił nieoficjalnie, że antyterroryści przeszukali dom policjanta Norberta W. w miejscowości Hutki-Kanki pod Zawierciem. Zanim trafił do Dąbrowy Górniczej, pracował w komendzie w Bytomiu. Był wielokrotnie nagradzany, miał na koncie liczne awanse. Sprawa jest w toku, śledztwo trwa. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.