AKTUALIZACJA 10:40
Jak przekazał w trakcie kolejnego breifingu Rajmund Horst, wiceprezes zarządu PGG, ratownicy dotarli do dwóch kolejnych górników. Niestety obaj nie żyją. Trwają poszukiwania trzeciego górnika z którym nie ma na razie żadnego kontaktu.
- Prowadzona akcja ratownicza zmierzała do dotarcia do czterech pracowników, z którymi nie mieliśmy kontaktu. Udało się dotrzeć i wytransportować trzech pracowników. Niestety w przypadku dwóch lekarz stwierdził zgon – przekazał Horst.
*******
W nocy z poniedziałku na wtorek (14.05.2024) doszło do wstrząsu w KWK Mysłowice-Wesoła. Poszukiwani są czterej górnicy - przekazała rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej.
- W rejonie zagrożonym znajdowało się 15 osób. 11 osób zostało wycofanych, a czterech górników jest poszukiwanych - poinformowała Aleksandra Wysocka-Siembiga, rzeczniczka PGG.
Ratownikom udało się dotrzeć do jednego z czterech górników uwięzionych pod ziemią. Mężczyzna został przetransportowany na powierzchnię, gdzie już czekała karetka pogotowia, która zabrała górnika do szpitala. Na razie nie wiadomo w jakim jest stanie. Jak przekazał Rajmunt Horst, wiceprezes zarządu PGG, ratownicy mieli z nim cały czas kontakt.
Wstrząs w kopalni Wesoła nastąpił w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.30 na poziomie 870 metrów w pokładzie 510. Miał on energię 7x10(6) dżula, co odpowiada magnitudzie 2,66 w popularnej skali Richtera. Został zlokalizowany około 40 metrów od czoła przodka.
Ratownicy górniczy wciąż próbują dotrzeć do pozostałych trzech górników. Na razie nie ma kontaktu z pozostałymi trzema górnikami.
11 z 15 górników udało się wycofać. Spośród tych 11 - 9 w stanie niezagrażającym życiu – przewieziono do szpitali w Jaworznie, Katowicach, Oświęcimiu, Sosnowcu oraz Tychach.
W akcji ratowniczej biorą udział ratownicy PGG i dwa zastępy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego (CSRG).