Do ataku doszło w zeszłym tygodniu w poniedziałek na ul. Hallera. Policjanci przybyli na miejsce, gdzie musieli pomóc rannemu mężczyźnie. Okazało się, że 21-latek został brutalnie zaatakowany przez dwóch sprawców - 27 i 46-latka. Agresorzy mieli użyć siekiery. Funkcjonariusze szybko ustalili, kto chciał zabić pokrzywdzonego.
Pierwszy z nich, 46-latek został zatrzymany chwilę później, w miejscu zamieszkania. W kuchni, przy zlewie policjanci znaleźli umytą już siekierę. Następnego dnia w ręce mundurowych trafił drugi ze sprawców. Mężczyzna unikał policji.
Śledztwo wykazało, że 21-latek przyszedł do mieszkania 46-latka. Na klatce schodowej wywiązała się między nimi kłótnia o pieniądze. Dołączył do niej 27-latek. W pewnym momencie starszy z mężczyzn poszedł do domu i wrócił z siekierą. Podał ją 27-latkowi, a ten dwukrotnie uderzył nią 21-latka w szyję i nogę.
Obaj sprawcy stanęli przed sądem. Napastnicy mają już na swoim koncie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Za pomocnictwo i usiłowanie zabójstwa, jako recydywistom, grozi im nie mniej niż 8 lat więzienia. Najsurowszy wymiar kary to dożywocie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim.